Niedotykalskość jest pojęciem matematycznym. Jeżeli więc ktoś spodziewał się tutaj czegoś innego (zaprawdę nie wiem, czego), to niech lepiej idzie oglądać śmieszne koty.
Liczba niedotykalska (po naszemu: untouchable number) to taka liczba naturalna, której nie da się przedstawić w postaci sumy podzielników jakiejkolwiek liczby naturalnej (z wyłączeniem tej liczby).
Jeszcze raz: bierzemy jakąś liczbę X i chcemy sprawdzić, czy jest niedotykalska. W tym celu bierzemy po kolei każdą liczbę naturalną N (od jedynki do nieskończoności), a następnie liczymy sumę podzielników N (ale bez N). Jeżeli wśród tych wszystkich sum (których jest nieskończenie wiele) nie ma naszej liczby X, to znaczy, że X jest niedotykalska.
Proste?
Ale że niby jak – do nieskończoności? Nie da się przecież!
To prawda. Do nieskończoności to można sobie sumować tylko w teorii. W praktyce najpierw skończą się palce, potem ołówki i kartki, a na koniec pamięć elektroniczna. I tyle będzie z tego naszego sumowania. Trzeba temat ugryźć jakoś inaczej.
Weźmy sobie na ten przykład liczbę 5. Czy jest ona niedotykalska, czy nie?
Piątkę da się przedstawić w postaci sumy na kilka sposobów:
1+4
2+3
1+1+3
1+2+2
1+1+1+2
1+1+1+1+1
Z powyższej listy po pierwsze eliminujemy wszystkie pozycje, które nie zawierają jedynki (bo każda liczba dzieli się przez 1), a po drugie wszystkie pozycje, które zawierają duplikat jakiejś liczby (bo każdy podzielnik bierzemy tylko raz).
Zostaje jedna kombinacja:
1+4
Czy jakaś liczba może dzielić się wyłącznie przez jeden i przez cztery?
No raczej nie za bardzo, bo dzieliłaby się wówczas również przez dwa, a 1+2+4<>5
A więc właśnie wykazaliśmy, że piątka jest liczbą niedotykalską.
A inne przykłady?
Według Wikipedii następną po piątce liczbą niedotykalską jest 52. Nie za bardzo wiem, w jaki sposób można wyliczyć (analitycznie), że 52 jest niedotykalska, ale spróbujmy zabrać się za zagadnienie w sposób podobny do piątki.
Ponieważ jednak ilość kombinacji do sprawdzenia jest tutaj “odrobinkę” większa, ugryziemy zagadnienie w “odrobinkę” inny sposób.
Najpierw zauważmy, że szukając liczby X wśród sum podzielników liczb naturalnych nie musimy sprawdzać WSZYSTKICH liczb naturalnych (aż do nieskończoności), wystarczy sprawdzić liczby od 1 do X2+1. Wynika to z faktu, że jeżeli jakaś liczba N jest pierwsza, to suma jej podzielników wyniesie 1 (pamiętamy, że do sumowania nie wchodzi sama liczba N), a jeżeli liczba N jest złożona, to albo jest kwadratem jakiejś liczby pierwszej P (i wtedy suma podzielników wyniesie 1+P) albo nim nie jest, i wtedy suma podzielników wyniesie więcej, niż pierwiastek z N.
(jeżeli ktoś tego jeszcze nie widzi, zapraszam do analizy rozwiązania zagadki o stu przełącznikach)
A więc w przypadku 52 musimy sprawdzić sumy podzielników wszystkich liczb naturalnych od 1 do 2705 (52*52+1)
Ponieważ wkraczamy tu w obszar, gdzie palce się kończą i nawet ołówków musielibyśmy wypisać całkiem sporo, zaprzęgniemy do pracy koń-puter.
Napiszemy sobie prościutki kod w VBA, który będzie nam liczył sumę podzielników zadanej liczby naturalnej. A potem go użyjemy do sprawdzenia wszystkich liczb od 1 do 2705.
Czyli tak: Excel, nowy dokument, Alt-F11, wstawiamy nowy moduł i piszemy w nim:
Option Explicit
Public Function DivSum(n As Long) As Long
Dim r As Long
r = 0
Dim i As Long
For i = 1 To n - 1
If n Mod i = 0 Then r = r + i
Next
DivSum = r
End Function
Następnie wracamy do arkusza i wypełniamy kolumnę A wartościami od 1 w dół aż do 2705.
W kolumnie B zaś wpisujemy formułę: =DivSum(A1) (i kopiujemy ją w dół aż do wiersza 2705)
Na koniec sprawdzamy, czy w kolumnie B znajdziemy liczbę 52.
Szukamy, szukamy…
… szukamy…
… różne inne liczby…
Nie, no bez sensu, tak to ja sobie mogę szukać do usranej śmierci…
Zaznaczamy wszystko, kopiuj, wklej specjalnie, wartości. Sortujemy po kolumnie B. Podziwiamy.
Czym bardziej w dół, tym rzadziej się sumy powtarzają. Mijamy 51 i widzimy zaraz za nią 53. Faktycznie, 52 nie ma.
A więc 52 jest niedotykalska. Wikipedia po raz kolejny powiedziała prawdę 😉
W jaki sposób znaleźć następną liczbę niedotykalską?
Trzeba pracowicie sprawdzać sumy podzielników kolejnych liczb naturalnych N, sortować wyniki według tych sum i sprawdzać, czy napotkane “dziury” są mniejsze, niż pierwiastek kwadratowy z N. Każda taka dziura będzie kolejną liczbą niedotykalską.
Przeprowadzenie tego eksperymentu pozostawiam już znudzonemu Czytelnikowi.