To jest gra!

https://xpil.eu/jMdLg

Jak m贸wi poeta, 偶ycie to jest gra. Po takim has艂em up艂yn膮艂 nam ostatni weekend.

Niedawno przysz艂a ku nam paczka z Polszy, a w paczce, opr贸cz standardowego zestawu kocy i lekarstw dla miotanej konwulsjami kryzysu Irlandii, znale藕li艣my kilka plansz贸wek.

Poniewa偶 tak si臋 z艂o偶y艂o, 偶e akurat by艂 weekend, a w dodatku znajomi, kt贸rzy mieli wpa艣膰 na herbatk臋, doznali nag艂ej awarii i odwo艂ali wizyt臋, niewiele my艣l膮c pocz臋li艣my m艂贸ci膰.

(Czy tylko mi sformu艂owanie "pocz膮膰 m艂贸ci膰" si臋 kojarzy?)

Najpierw w ruch posz艂o "Uno", prosta gra karciana (grana nietypow膮, bo 108-karcian膮 tali膮) - okaza艂o si臋, 偶e nasza ma艂olata czasem grywa w Uno w 艣wietlicy po szkole, wi臋c zamiast j膮 uczy膰 zasad musieli艣my si臋 nie藕le gimnastykowa膰 偶eby nie przegra膰 (nie zawsze si臋 to udawa艂o). Uno jest odmian膮 popularnego za mojej m艂odo艣ci Makao (nie wiem czy Makao jest dzi艣 r贸wnie popularne jak 20-25 lat temu, w ka偶dym razie pami臋tam, 偶e za g贸wniarza gra艂em w to ca艂ymi godzinami). Jest kilka r贸偶nic, ale og贸lnie rzecz bior膮c to prawie ta sama gra. Te偶 si臋 dok艂ada do koloru / figury, te偶 s膮 r贸偶ne karty akcji, na przedostatniej karcie te偶 trzeba zakrzynk膮膰 magiczne s艂owo, a wygrywa ten, kto si臋 pierwszy pozb臋dzie kart. Dodatkow膮 atrakcj膮 jest liczenie punkt贸w po ka偶dej partyjce (gracz, kt贸ry pierwszy przekroczy 500 punkt贸w, wygrywa).

Po rozegraniu trzech pe艂nych partii troch臋 si臋 nam znudzi艂o i rozpakowali艣my kolejne pude艂ko. Tym razem male艅kie (mo偶e z 12 centymetr贸w 艣rednicy), okr膮g艂e (艂atwo si臋 domy艣li膰, skoro ma 艣rednic臋), z pi臋膰dziesi臋cioma pi臋cioma okr膮g艂ymi kartami i r贸wnie okr膮g艂膮 instrukcj膮 obs艂ugi.

Dobble (nie znam polskiej nazwy) to przyk艂ad na to, 偶e dobra gra nie musi wcale by膰 skomplikowana, mie膰 czternastu r贸偶nych rodzaj贸w pionk贸w, trzech plansz i instrukcji wielko艣ci Encyklopedii Britannica. W Dobble gra si臋 banalnie prosto, co nie znaczy rzecz jasna, 偶e r贸wnie prosto jest wygra膰. Ot贸偶 na ka偶dej z 55 kart narysowanych jest kilka obrazk贸w (oko艂o o艣miu, o ile kojarz臋). Ponadto, dwie dowolnie wybrane karty wsp贸艂dziel膮 dok艂adnie jeden obrazek (identyczny, co najwy偶ej odrobin臋 mniejszy albo wi臋kszy od tego na drugiej karcie).

Chodzi o to, 偶eby jak najszybciej odszuka膰 ten wsp贸lny obrazek, poda膰 (odg艂osem paszczowym) jego nazw臋 i zdoby膰 punkt. W zale偶no艣ci od wariantu gry, zdobycie punktu polega na prze艂o偶eniu karty z kupki centralnej na w艂asn膮, albo z w艂asnej na centraln膮, albo na zabraniu dw贸ch kart... wariant贸w jest chyba z pi臋膰, a ka偶dy lepszy od pozosta艂ych. Gra jest szybka i dynamiczna, poniewa偶 zestawy obrazk贸w ci膮gle si臋 zmieniaj膮. Trzeba si臋 nie藕le skupi膰, 偶eby ugra膰 cho膰 par臋 punkt贸w (o wygranej nie wspomn臋).

No a wieczorem odwiedzili nas "plansz贸wkowi" znajomi, kt贸rzy ju偶 od progu gromko dopytywali si臋 w co dzi艣 gramy. Uraczyli艣my ich kaw膮, herbat膮 oraz Ankh-Morpork.

O grze Ankh-Morpork ju偶 raz wspomnia艂em, przy okazji omawiania gry Mondo. Dzi艣 zapodam ciut wi臋cej szczeg贸艂贸w, a nu偶 kto艣 si臋 wci膮gnie...

艢DAM (pe艂na nazwa gry brzmi: 艢wiat Dysku: Ankh-Morpork) to gra nieco prze艣miewcza. Pod wzgl臋dem strategicznym daleko jej do szach贸w czy Go, za to nadrabia r贸偶norodno艣ci膮 oraz - co najwa偶niejsze - grywalno艣ci膮 grupow膮. Albowiem 偶eby dobrze si臋 bawi膰 przy 艢DAM potrzeba co najmniej trzech graczy, a najlepiej czterech.

Nas by艂a akurat czw贸rka (Ja, 呕onka, G. oraz E.), z czego po艂owa (czyli ja z 呕) ju偶 w to kiedy艣 grali艣my, a G. i E. dopiero si臋 mieli nauczy膰.

W 艢DAM chodzi o to, 偶eby wygra膰 (c贸偶 za oryginalne podej艣cie do tematu!). Jest jednak ma艂y haczyk: ka偶dy z graczy ma inny cel gry (poza ma艂ymi wyj膮tkami), ponadto 偶aden z graczy nie wie jaki cel gry maj膮 pozostali gracze. Poniewa偶 wygrywa ten gracz, kt贸remu jako pierwszemu uda si臋 osi膮gn膮膰 cel gry (poza jednym wyj膮tkiem), wszyscy musz膮 nie tylko stara膰 si臋 osi膮gn膮膰 swoje cele gry, ale dodatkowo pr贸bowa膰 - analizuj膮c na bie偶膮co przebieg rozgrywki - odgadn膮膰 cele gry pozosta艂ych graczy i - w miar臋 mo偶liwo艣ci - blokowa膰 ich.

Gra odbywa si臋 na dwunastopolowej planszy, ka偶de z p贸l reprezentuje jedn膮 z dzielnic Ankh-Morpork (je偶eli kto艣 nie wie co to jest Ankh-Morpork, niech 偶a艂uje... albo si臋 cieszy, a najlepiej jedno i drugie). Przez 艣rodek p艂ynie Ankh, jedyna rzeka, kt贸r膮 da si臋 kroi膰 no偶em, oraz zapewne jedyna, po kt贸rej powierzchni mo偶na chodzi膰 bez oszukiwania i bez wysoko postawionych przodk贸w.

Rekwizyt贸w jest co niemiara - jest dwunasto艣cienna kostka, jest rzeczona plansza, s膮 karty akcji (br膮zowe i pomara艅czowe), s膮 karty chaosu, karty postaci, s膮 pieni膮dze, s膮 figurki agent贸w, trolli, smok贸w, s膮 domki i znaczniki niepokoju, s膮 艣ci膮gawki symboli dla pocz膮tkuj膮cych graczy i tak dalej.

W czasie gry ka偶dy z graczy dysponuje pi臋cioma (z pewnymi wyj膮tkami) kartami akcji. Ka偶da karta akcji (z pewnymi wyj膮tkami) opowiada co trzeba (lub mo偶na) zrobi膰, krok po kroku. A mo偶na robi膰 r贸偶ne rzeczy: dostawi膰 swojego agenta na plansz臋, zdj膮膰 agenta innego gracza z planszy, zdj膮膰 znacznik niepokoju, zagra膰 kolejn膮 kart臋 akcji, zagra膰 kart臋 chaosu i tak dalej.

Ka偶da karta (z pewnymi wyj膮tkami) ma te偶 szczeg贸艂owy opis dodatkowej akcji, typowej dla tej tylko karty. Na przyk艂ad "Rzu膰 kostk膮, je偶eli wypadnie 7 lub wi臋cej, zabierz jednego agenta innemu graczowi. Je偶eli wypadnie 1, zap艂a膰 5 AM$ do banku."

Albo (moja ulubiona): "Zamieniasz si臋 kartami z dowolnie wybranym graczem." I tak dalej.

Gra toczy si臋 a偶 do momentu, kiedy kt贸ry艣 z graczy na pocz膮tku swojej rundy zadeklaruje wygran膮. Po zweryfikowaniu zwyci臋stwa gra ko艅czy si臋.

Je偶eli nikt nie osi膮gn膮艂 swojego celu a stosik kart akcji wyczerpa艂 si臋 do zera, wygrywa Vimes (o ile kt贸ry艣 z graczy wylosowa艂 Vimesa).

Je偶eli nikt nie osi膮gn膮艂 swojego celu, karty si臋 sko艅czy艂y i nikt nie ma Vimesa, liczy si臋 punkty.

Same cele gry s膮, jak ju偶 nadmieni艂em, rozmaite. Jest trzech Lord贸w, kt贸rzy maj膮 na celu osi膮gni臋cie dominacji w co najmniej czterech dzielnicach (w przypadku mniejszej liczby graczy jest to pi臋膰 albo sze艣膰 dzielnic, przy czterech graczach wystarcz膮 cztery). Jest Smok Herbowy Kr贸lewski, kt贸remu do zwyci臋stwa wystarczy osiem wska藕nik贸w niepokoju na planszy. Jest Vetinari, kt贸ry, 偶eby wygra膰, musi rozmie艣ci膰 swoich agent贸w w dziewi臋ciu r贸偶nych dzielnicach. Jest Chryzopraz, kt贸ry wygrywa po uzbieraniu pi臋膰dziesi臋ciu AM$ (w got贸wce lub nieruchomo艣ciach). I jest wreszcie Vimes, kt贸ry wygrywa, kiedy sko艅cz膮 si臋 karty akcji a 偶aden innych gracz nie osi膮gnie swojego celu gry.

W pierwszej (膰wiczebnej) rozgrywce by艂em Lordem de Worde, a wi臋c d膮偶y艂em do zdominowania co najmniej czterech dzielnic. Najpierw udawa艂em, 偶e gram Chryzoprazem (a wi臋c zbiera艂em kas臋), potem, 偶e gram Vetinarim (a wi臋c stara艂em si臋 rozmie艣ci膰 maksymalnie du偶o agent贸w w r贸偶nych dzielnicach), ci膮gle pr贸buj膮c zwalcza膰 mno偶膮ce si臋 wsz臋dzie wska藕niki niepokoju oraz wi臋ksze grupki agent贸w innych graczy. Sko艅czy艂o si臋 liczeniem punkt贸w, bo nikt nie mia艂 Vimesa, uda艂o mi si臋 wygra膰, dzi臋ki du偶ej ilo艣ci got贸wki i agent贸w.

W drugiej grze zostali艣my zmieceni z powierzchni ziemi przez G., kt贸remu uda艂o si臋 rozmie艣ci膰 8 znacznik贸w niepokoju zanim stosik kart akcji zmniejszy艂 si臋 o jedn膮 trzeci膮.

W trzeciej grze trafi艂 mi si臋 Vimes. Westchn膮艂em ci臋偶ko, bo granie Vimesem wymaga cierpliwo艣ci. Trzeba wyr贸wnywa膰 szanse innych graczy oraz niwelowa膰 wszelkie "nier贸wno艣ci" mog膮ce doprowadzi膰 do wygranej kt贸rego艣 z nich. Uda艂o mi si臋 odgadn膮膰, 偶e 呕onka gra Chryzoprazem (i by艂o blisko, mia艂a w pewnym momencie nazbierane 47 AM$ i ci膮gle trafia艂y jej si臋 karty u艂atwiaj膮ce zbieranie kasy), uda艂o mi si臋 wykombinowa膰, 偶e E. gra na dominacj臋, niestety G. si臋 ju偶 na tyle wyrobi艂, 偶e ci臋偶ko by艂o cokolwiek powiedzie膰 o jego postaci. A wi臋c nie by艂o innego wyj艣cia, trzeba by艂o blokowa膰 wszystkich. Przekona艂em ca艂a zgraj臋, 偶e gram na dominacj臋 (jest to do艣膰 prawdopodobny scenariusz, bo postaci graj膮cych na dominacj臋 jest a偶 trzy), i jakim艣 cudem uda艂o mi si臋 dotrwa膰 do ko艅ca. Yay.

Na zako艅czenie dodam jeszcze, 偶e 艢DAM jest gr膮 niezwykle dynamiczn膮, krajobraz zmienia si臋 co chwil臋, a niekt贸re karty akcji (oraz chaosu) potrafi膮 narobi膰 naprawd臋 sporego zamieszania. Na przyk艂ad jest karta powodzi, kt贸ra mo偶e spowodowa膰 intensywne ruchy agent贸w w okolicach rzeki. Jest karta po偶aru, kt贸ry (przy odrobinie pecha z kostk膮) mo偶e spali膰 ca艂e miasto. Jest karta pozwalaj膮ca obejrze膰 karty innego gracza. S膮 tajemnicze morderstwa, s膮 wszystkie mo偶liwe gildie (w艂膮czaj膮c w to Gildi臋 Szwaczek), jest 艢mier膰, kt贸ry wita graj膮cego gromkim "WITAM!" i s膮 dziesi膮tki innych kart, ka偶da z jakim艣 oryginalnym zagraniem.

Tak wi臋c, Czytelniku, je偶eli lubisz plansz贸wki, 艢DAM b臋dzie dla Ciebie prawdziw膮 uczt膮.

Tymczasem poniedzia艂ek rano, czas do gar贸w...

https://xpil.eu/jMdLg

6 komentarzy

  1. Serwus, doda艂em Twojego bloga do agregatora planszówkowego: blogiplanszowkowe.blogspot.com je艣li uda艂oby si臋 doda膰 tag gry planszowe by艂oby w porz膮dku. Pozdrawiam!

  2. Mia艂em tylko jedn膮 okazj臋 by zagra膰, ale rozgrywka okaza艂a si臋 strasznie chaotyczna.Chyba musz臋 da膰 drug膮 szanse tej grze. Kolejna pozytywna opinia.

    1. 艢mia艂o próbuj. Pisanie nie jest bardzo trudne. I nie pozycjonuj stron w tak nie艂adny wr臋cz prymitywny sposób 馃槢

Leave a Comment

Komentarze mile widziane.

Je偶eli chcesz do komentarza wstawi膰 kod, u偶yj sk艂adni:
[code]
tutaj wstaw sw贸j kod
[/code]

Je偶eli zrobisz liter贸wk臋 lub zmienisz zdanie, mo偶esz edytowa膰 komentarz po jego zatwierdzeniu.