Po kilkunastu miesiącach w miarę bezstresowego blogowania zachciało mi się pogrzebać w konfiguracji WordPress-a. Efekt był taki, że się Blogusław był zesrał i trzeba go było reanimować. Kilka dni temu blog nie działał przez parę godzin. Na szczęście UpdraftPlus wszystko zbackupował na DropBox-a, więc żadnych danych nie utraciłem.
Reanimacja Blogusława to niezła okazja do dalszego, bardziej radykalnego grzebania. W efekcie:
- Wywaliłem wszystkie wtyczki, z wyjątkiem: Advanced Post List, Akismet, Google Pagespeed Insights, UpdraftPlus, WP-Mail-SMTP, WP Super Cache oraz YOP Poll.
- Zainstalowałem minimalistyczny motyw Omega: czerń, biel, żadnych fontann
- Postawiłem na zapleczu serwer cache-ujący Varnish - całkiem interesujące cudeńko. Gada ze światem przez port 80, a z lokalnym Apaczem - przez 8080.
No i teraz Blogusław nie tylko żyje i miewa się nie najgorzej, ale jest bardziej żwawy, niż kiedykolwiek przedtem, pomimo ciągle rosnącej ilości chłamu, jaki weń wrzucam. Średnie czasy otwarcia stron wahają się między 80 a 400 milisekund, Google mówi, że jestem na 90% szybki, a Pingdom, że na 99%. Nie mam pojęcia, komu bardziej wierzyć, ani co to w ogóle znaczy, ale nie ma to żadnego znaczenia. Blog po prostu działa.
Po lekturze "I am Pilgrim" czuję, że muszę na parę dni odstawić książki. Nasyciłem się.
Z filmów, obejrzałem niedawno trochę tego i owego, ale nic, co by się nadawało do publicznej debaty.
Na Bugu we Włodawie przybyło siedem.
Teraz o wiele szybciej się otwiera, właściwie otwiera się natychmiast czego nie można powiedzieć o przedtem
ano potwierdzam. Te co kilkłem przedtem to jeszcze się do tej pory nie otworzyły. Dobrze, że autor bloga dba o swoich czytelników bo jak jeden zrezygnuje z czytania a drugi sam nie będzie chciał komentować to tylko nadzieja w botach 😛
Jesli dobrze zrozumiałam https://en.m.wikipedia.org/wiki/Varnish_(software),
Jesteś na jednej linii z FB, Twitterem, a nawet The Hindu (who knew?;)
Gratulacje!!:))
No, zgadza się. Tylko mam troszkę mniej odwiedzin. Mojego bloga przez całe życie odwiedzi mniej ludzi, niż FB w ciągu jednej sekundy 🙂