Krótka historia pewnego linuksa
Mam w zwyczaju od czasu do czasu testować nowe wersje rozmaitych linuksów. Na ogół jest to Mint albo "czyste" Ubuntu, czasem Fedora, sporadycznie Gentoo.
Wpisy dotyczące świata komputerów.
Mam w zwyczaju od czasu do czasu testować nowe wersje rozmaitych linuksów. Na ogół jest to Mint albo "czyste" Ubuntu, czasem Fedora, sporadycznie Gentoo.
Dzisiejszy wpis dotyczy starego jak komputery problemu ładowania danych do hurtowni z wielu różnych źródeł. Załóżmy, że mamy trzy różne systemy: SA, SB i SC. Z ...
Dawno, dawno temu, zaraz na samym początku istnienia tego blogu, pisałem o tym jak sobie radzić z dużą ilością haseł. Polecałem wówczas aplikację LastPass, któr...
Trójkąt, jak wiadomo, ma trzy kąty. Z tego (jakże ważkiego) faktu wynika, że ma on również trzy boki. Oczywistym jest, że każdy z boków musi mieć długość mniejs...
... w uzębienie się nie zagląda, jak mówi stare przysłowie. Jednakowoż czasem trzeba, zwłaszcza jeżeli koń jest żwawy, szczęśliwy i zaprzyjaźniony, ale z jakich...
Tytuł dzisiejszego wpisu jest tak dokładny jak tylko się da. Co prawda nie młody a stary, nie dźwiedź a niedźwiedź, nie słabo tylko mocno i nie czuwa tylko śpi....