Munin

https://xpil.eu/9v6

Brzmiący niczym imię czukockiego partyzanta tytuł dzisiejszego wpisu jest tak naprawdę nazwą programu do monitorowania serwera linuksowego (i być może nie tylko - nie zagłębiałem się w zagadnienie aż tak mocno, może jest też wersja pod inne systemy).

Munin to nic innego jak proces systemowy, który za pomocą serwera www raportuje - w postaci mnóstwa wykresów i cyferek - najrozmaitsze parametry systemowe. Przechowuje również średnie dzienne, tygodniowe, roczne i tak dalej - dzięki temu wiemy jakie zakresy parametrów są "normalne" dla naszego systemu i łatwiej możemy wychwycić jakieś odstępstwa.

Dzięki licznym wtyczkom Munin potrafi nie tylko monitorować podstawowe parametry systemu (jak na przykład zużycie pamięci, procesora, ilość uruchomionych / uśpionych wątków i procesów czy szczegóły związane z dyskami twardymi: miejsce, ilość plików, ilość aktualnie otwartych plików, przepustowości poszczególnych dysków z rozbiciem na odczyt/zapis itd), ale ma też możliwość podłączenia się do praktycznie każdego rodzaju serwera: apache, mysql/postgres, ssh, email i zyliony innych, których teraz nie pamiętam, ale których lista nazw zajmuje trzy kolumny drobnym maczkiem. I dla każdego z nich cierpliwie buduje szczegółowe statystyki, które następnie prezentuje użytkownikowi.

Niestety, skonfigurowanie Munin-a żeby w ogóle wystartował może okazać się skomplikowane. Mi zajęło około pół dnia, żeby prawidłowo skonfigurować wszystkie interesujące mnie wtyczki. Najtrudniejsze okazało się - niespodzianka - podłączenie Munin-a do mojego serwera Apache, który zajmuje się wyświetlaniem właśnie czytanego przez Ciebie, Czytelniku, blogu (a także, od kilkunastu dni, wyświetlaniem statystyk generowanych przez Munin-a - takie trochę jakby kółko wzajemnej adoracji). Kłopot polegał na tym, że serwer działa na porcie 443 (i automatycznie przekierowuje http:// na https://), a Munin z https:// za bardzo się nie lubią i w związku z tym miałem zgryz jak przekonać Apacza, żeby serwował Munin-owi statystyki po porcie 80. Ale w końcu się udało.

Ostatnim krokiem było zabezpieczenie Munin-a przed dostępem publicznym - udało mi się założyć prosty login, dzięki czemu jak ktoś będzie próbował wejść na http://xpil.eu/munin/, zostanie najpierw zapytany o nazwę użytkownika i hasło. Dzięki temu, że nazwę użytkownika "haraburda-mnisiego-kamienia" ciężko zgadnąć, nie mówiąc już o haśle "m2OhNDL8lsWQndQP1SU0PlpfTJI4YQ6Ksz8EW" (bez cudzysłowów), nikt mi nie będzie zaglądał gdzie nie powinien.

A tak wygląda Munin w akcji:

https://xpil.eu/9v6

6 komentarzy

  1. Jak zostało wygenerowane to hasło? Bo wygląda mi albo na lastpassa, albo na dzieło kota postawionego na klawiaturze. Biedny kot :/

        1. Może to przez to, że ostatnio do przeglądania internetu używam smarkfona z Androidem nie ma u mnie tej funkcji. Ale kiedyś chyba była.

          1. Bo kiedyś używałem innej wtyczki do komentarzy. W wolnej chwili spróbuję wykombinować jak włączyć edycję własnych komentarzy tutaj.

    1. Hasło zostało wygenerowane poprzez wrzucenie kota do pralki, włączenie pralki na wirowanie oraz przekształcenie wydobywających się odgłosów na ASCII za pomocą podręcznego sterownika z mikrofonem 😉 A tak na serio to LastPass.

Leave a Comment

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.