Google, jak wiadomo, jest firmą raczej sporą. Jednym z objawów owej "sporości" jest bardzo, bardzo duża moc obliczeniowa guglowej chmury, przekładająca się na zaskakująco celne (a czasem zaskakująco śmieszne) podpowiedzi do wyszukiwań, albo ogłoszenia o kolejnych przełomach obliczeniowych. Na przykład to dzięki Google wiemy na 100%, że Boską Liczbą kostki Rubika jest 20 (wszystkich możliwych wymieszań jest ponad 43 tryliony - Google było w stanie zasymulować je wszystkie oraz ułożyć kostkę z każdego jednego wymieszania w nie więcej niż 20 ruchach). I tak dalej, i tym podobne. Niesamowita moc obliczeniowa przekładająca się na zachowania niemalże inteligentne.
No i teraz w tę całą guglową chmurę wszedł nasz kot. Wlazł sobie na klawiaturę i:
- Wyczyścił historię przeglądarki. Dalibóg, nie mam bladego pojęcia, który klawisz skrótu w Firefoksie aktywuje funkcję czyszczenia historii, ale nasz kot ją uruchomił i nacisnął Enter.
- Wyszukał informacje o iPhone 6+. Wpisał 6+ w wyszukiwarkę i nacisnął Enter. Za grosz instynktu samozachowawczego (po przygodach z iPhone 5S stałem się zagorzałym antyfanem marki, ale o tym może kiedy indziej).
- Na deser pokręcił się trochę po klawiaturze, w wyniku czego dostałem na ekranie informację od Google, że z mojej przeglądarki korzystał ktoś inny - prawdopodobnie nie człowiek - i że mój dostęp do usług Google został zablokowany do czasu wpisania poprawnej frazy captcha, żeby Google mógł się upewnić, że ja to jednak ja...
Kot ma dopiero cztery i pół miesiąca. Strach pomyśleć, co będzie robił jak dorośnie..Już teraz bałbym się dać mu sesję PuTTY z kontem roota 😉
Masz uzdolnionego kota, ale to dosyć czeste w kociej rodzinie. Nasz pisal e-maile… 🙂
blog w poprzedniej wersji był zdecydowanie lepszy
Hm. A nie jest tak, że w poprzedniej wersji blog Ci się zdecydowanie bardziej podobał? W sensie, mówisz w imieniu wszystkich czytelników, czy tylko swoim? 😉
było lepiej jest gorzej
opinii innych czytelników nie znam
Obawiam się, że jednak masz rację. Mam zgłoszenia od kilku różnych użyszkodników, że ten nowy layout jest, delikatnie mówiąc, do dupy 😉 Zaraz wracamy do normalności…
Koty – inteligentne futrzaki. Ty masz w domu kociego geniusza!
Mój nie pisze emaili. Jeszcze 🙂
JESZCZE!
Bo to dopiero mały geniusz…