Mini link: https://xpil.eu/1ElBz
Wczorajszy dzień wpisał się złotymi literami w naszą rodzinną historyję. Otóż, po niezliczonych popołudniach prób, tłumaczeń, próśb, gróźb i frustracji, nasza córa wreszcie załapała jak łączyć literki w słowa. Po czym z dumą przeczytała nam od razu dwa akapity z Falskiego - o Ali, która ma Asa, o latającej w pobliżu osie, o dwóch lalach i tak dalej. Słuchaliśmy jej ze wzruszeniem, a także z pewnym zdumieniem, normalnym dla rodziców za każdym razem kiedy ich dziecko przeskoczy pewien trudny próg.
Hm, ciekawe kiedy będę mógł zacząć podsuwać jej Lema... Kolega zaczął córę faszerować Dziennikami Gwiazdowymi w okolicach bodajże dziesiątego roku życia (strzał w dziesiątkę!), więc mam jeszcze ze cztery lata.
Ha!