Przeczytanie "The Human Division" zaj臋艂o mi wi臋cej czasu, ni偶 s膮dzi艂em. G艂贸wnie dlatego, 偶e w mi臋dzyczasie pr贸bowa艂em ods艂ucha膰 do ko艅ca "Kr贸lestwo" Jo Nesb酶, a tak偶e podo艂a膰 r贸偶nym innym 偶yciowym zadaniom, o kt贸rych jednak innym razem.
Ksi膮偶ka jest zbiorem trzynastu opowiada艅 ze 艣wiata "Wojny starego cz艂owieka". W odr贸偶nieniu od poprzednich cz臋艣ci, kt贸re kr臋c膮 si臋 wok贸艂 Johna, Jane i Zoe, tutaj centralne postaci to do艣膰 nietypowa dw贸jka: Ode Abumwe i Harry Wilson. Abumwe jest mi臋dzyplanetarnym dyplomat膮 "klasy B" - nigdy nie bra艂a udzia艂u w 偶adnych powa偶niejszych negocjacjach, omija艂y j膮 awanse i podwy偶ki. Wilson z kolei jest 偶o艂nierzem CDF, kt贸ry - zamiast walczy膰 na r贸偶nych frontach - ostatnich kilka lat przepracowa艂 w laboratorium, z dala od wojennej zawieruchy.
Para owa spotyka si臋 w do艣膰 dramatycznych okoliczno艣ciach: w wyniku tajemniczego wypadku ginie grupa ziemskich dyplomat贸w, kt贸rzy w艂a艣nie udawali si臋 na spotkanie z przedstawicielami innej cywilizacji aby renegocjowa膰 warunki handlowe. Abumwe jest jedynym pracownikiem ziemskich s艂u偶b dyplomatycznych, kt贸ry jest w stanie dotrze膰 w miejsce spotkania na czas, wi臋c jej szefowie wysy艂aj膮 j膮 w zast臋pstwie. Wilson natomiast - r贸wnie偶 ca艂kiem przypadkiem - znalaz艂 si臋 na pok艂adzie jej statku w ramach kontraktu.
Tak zaczyna si臋 pierwsze opowiadanie. Nie powiem co wydarza si臋 potem, bo nie chc臋 psu膰 niespodzianki tym wszystkim, kt贸rzy by膰 mo偶e kiedy艣 po t臋 ksi膮偶k臋 si臋gn膮. Zdradz臋 jednak, 偶e powie艣膰 ma mn贸stwo niespodzianek.
Ka偶de z opowiada艅 w zasadzie mog艂oby by艂 opublikowane jako osobna nowelka, wszystkie jednak lu藕no 艂膮cz膮 si臋 w zgrabn膮 i chronologiczn膮 (z jednym wyj膮tkiem) ca艂o艣膰. Jak to u Scalziego jest ca艂e mn贸stwo wojskowego sardonicznego humoru oraz pe艂no scen z r贸偶nej ma艣ci Obcymi (艂膮cznie podobno ponad 400 ras!), kt贸rych wygl膮d, fizjologia oraz podej艣cie do 偶ycia s膮 kompletnie odmienne od naszych oraz swoich nawzajem. Abumwe i Wilson pr贸buj膮 sprawi膰 - w miar臋 swoich mo偶liwo艣ci - 偶eby jedni z drugimi si臋 nie pozabijali, co wychodzi im lepiej lub gorzej, zawsze jednak spadaj膮 na cztery 艂apy.
Moje ulubione opowiadanie? Chyba to, w kt贸rym wycieczka przedszkolak贸w spotyka w centrum Nowego Jorku Sorvahl, przedstawicielk臋 Obcych z planety Lah Lah. Obcy jeszcze nie s膮 na Ziemi tak powszechni, 偶eby si臋 ich troch臋 nie ba膰, ale s膮 ju偶 na tyle "oswojeni", 偶e nie wzbudzaj膮 paniki. Siedmio- i o艣miolatki zadaj膮 Sorvalh mn贸stwo pyta艅 typu "czy robisz kup臋" albo "czy zjadasz ludzi", a trzymetrowa Sorvalh - z zawodu dyplomata - cierpliwie odpowiada.
OK. Mia艂em nie zdradza膰 szczeg贸艂贸w, a widz臋, 偶e ju偶 si臋 zaczynam rozkr臋ca膰. Lepiej wi臋c zako艅cz臋 tu i teraz.
Moja prywatna ocena "The Human Division: mocne 9.5 / 10. Ostatni, sz贸sty tom serii przeczytam p贸藕niej.
A teraz czas na "Halny" Mroza. B臋dzie si臋 dzia艂o!
„Division” jako grupa / [pod]oddzia艂 czy rozdzia艂/podzia艂?
Podzia艂. Wskutek r贸偶nych wydarze艅 mamy teraz dwie frakcje ludzi, kt贸re nie za bardzo si臋 ze sob膮 dogaduj膮. To chyba nasza cecha gatunkowa 馃檪
tylko 2 frakcje? czyli [znowu] nie ma tam Polak贸w… 馃槈