Jakiś czas temu opisywałem w jaki sposób utworzyć tunel SSH, dzięki któremu unikniemy wścibskich firewalli naszego dostawcy internetu.
Tamten przepis dotyczył systemu Windows. Dziś pokażę jak osiągnąć ten sam efekt pod linuksem.
Metodologia jest zasadniczo taka sama: najpierw tworzymy tunel między maszyną lokalną a serwerem w sieci publicznej, a następnie zmieniamy opcje w przeglądarce, żeby kierowała cały ruch przez ten tunel.
W przypadku linuksa ten drugi krok pozostaje identyczny; zmienia się tylko sposób zestawienia tunelu.
O ile pod Windows musieliśmy uciekać się do aplikacji zewnętrznej (PuTTY), o tyle pod linuksem sprawę da się załatwić natywnie.
Po pierwsze, instalujemy (o ile już tego nie zrobiliśmy) pakiet ssh-server.
Po drugie, w terminalu wpisujemy:
ssh -C -D 5555 login@serwer -p 53
Gdzie login
i serwer
to odpowiednio nazwa użytkownika oraz adres naszego publicznego serwera, a parametr -p
jest opcjonalny, chyba że używamy numeru portu innego niż 22 (tu: 53)
Po wpisaniu powyższego musimy tylko wpisać hasło użytkownika i gotowe. Od tej chwili mamy zestawiony tunel ssh między maszyną lokalną a internetem.
Przy okazji: jeżeli używamy Firefoxa (osobiście polecam, ale wiadomo, są gusta i langusta), procedura przełączenia się na tunel jest, jak już wspomniałem, identyczna jak pod Windows. Jeżeli natomiast ktoś woli Chromium, wówczas serwer proxy należy podać w wierszu poleceń uruchamiającym przeglądarkę: chromium-browser --proxy-server="socks5://localhost:5555"
Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]
Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.