Dublin – Cork

https://xpil.eu/tTjfm

Dziś krótko bom zmęczon.

Trasę z Dublina do Cork (i z powrotem) pokonałem w zeszły weekend a powtórzyłem dzisiaj. Łącznie jakieś 1100 km w dwa weekendy.

Bardzo przyjemna trasa. Dla leniwych jest nowiutka, jeszcze chrupiąca M7-M8, a dla żądnych krajobrazowiczów można się turlać starą trasą wzdłuż wybrzeża (czyli przez Wicklow, Arklow, Enniscorthy, Waterford, Dungarvan). Jest o godzinę dłużej i o jakieś 50 km więcej, ale jak ktoś lubi widoczki i mu się nie spieszy to warto.

Autostradą trzeba liczyć jakieś 2.5h - a zadupiami jakieś 3.5. Żądnych ekstremalnych doznań informuję, że da się przejechać w jedną stronę w półtora godziny, ale trzeba mieć mnóstwo pieniędzy na mandaty oraz liczyć się z możliwością utraty prawka 😉

Samego Cork za bardzo nie znam - tyle tylko co wskoczyć na lotnisko odebrać / zawieźć kogoś. Ewentualnie odwiedzić Ying's Palace - chińska knajpka z przemiłą obsługą i bardzo smacznym menu. Nasza czwórka (mieliśmy dziś gościa) nażarła się tam po uszy za niecałe 50€.

Jazda zadupiami jest naprawdę, jak to mówią lokalni, jaw-dropping. Co parę minut atakują człowieka niezwykłej piękności krajobrazy. Może uda mi się niedługo zapodać jakieś zdjęcie, ale fotografia nigdy nie odda tego wrażenia przestrzeni.

Dobrej nocy!

https://xpil.eu/tTjfm

Leave a Comment

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.