Ja swoje polskie prawko wymieniłem na irlandzkie już ładnych parę lat temu. Poszło bezstresowo i bez niespodzianek. Jednak czytałem niedawno o gościu, który się nadział.
I nie, nie chodzi o Azję Tuhajbejowicza...
Procedura wymiana prawa jazdy na irlandzkie jest nieco zawiła. Może nie tak, jak dowód Wielkiego Twierdzenia Fermata, ale prawie 😉
Żartuję. Procedura jest prosta jak konstrukcja cepa. Idziemy do urzędu ze starym (polskim, dajmy na to) prawkiem, wypełniamy formularz, oddajemy polskie prawko pani w okienku, dostajemy w zamian kwitek, czekamy...
Zaraz, zaraz, ale że co? Dostajemy kwitek? Que?
No właśnie. Tu jest haczyk pogrzebany. Otóż zamiast dostać irlandzkie prawko, dostajemy kwitek z potwierdzeniem, że jesteśmy właśnie w trakcie wymiany prawa jazdy na irlandzkie.
I o ile kwitek ów jest oficjalnie akceptowany przez lokalnych stróżów prawa, o tyle już poza granicami Irlandii (oraz, być może, Irlandii Północnej) jego wartość jest porównywalna z wartością pojedynczego listka papieru toaletowego. Z tym, że papier jest jednak taki, fajny, miękki, a ten kwitek... No, mniejsza.
Okres oczekiwania to około trzy do sześciu tygodni, jeżeli więc zdecydujemy się na wymianę naszego prawka na irlandzkie, musimy pamiętać, żeby nie planować w tym czasie żadnych wyjazdów autem za granicę.
Albo liczyć na łut szczęścia, że nas nie zatrzymają i nie skontrolują...
Ale co z tym gościem co się nadział? Bardzo mnie to zaintrygowało 🙂
Ostatnio coraz częściej gubię wątek. Całe szczęście, że mam czujnych Czytelników 😉 Co do gościa, który się nadział, to było tak, że najpierw kupił bilet na prom do Polski (i zaplanował sobie wakacje z rodzinką), a potem poszedł do biura wymienić swoje polskie prawko na irlandzkie, bo mu się akurat zbliżała pora płacenia ubezpieczenia samochodowego, a niektóre irlandzkie ubezpieczalnie dają lepszą cenę posiadaczom lokalnego prawka. Nie wiem jak się to dalej potoczyło, ale albo pojechał do PL bez prawka, albo zrezygnował z wyjazdu całkiem. Tak czy siak dupa z tyłu…
Z oczywistych powodów można zapomnieć o wypożyczeniu auta na ten świstek też.
Czy jedynym powodem wymiany prawka na irlandzkie są nieco tańsze ubezpieczenia? Dotychczas zawsze słyszałem, że polskie prawko jest równie dobre, gdy tylko w czasie ubezpieczania informowałem, że mogę wymienić prawko na irlandzkie. O 60 dniach oczekiwania nie wiedziałem, ale przynajmniej byłoby na kolejny raz.
Dla odmiany wadą wymiany, jeśli dobrze rozumiem, to konieczność odnawiania (moje jest ważne bezterminowo) i zbieranie punktów karnych (których na zagranicznym prawku nie można mieć – choć sam nawet na irlandzkim bym nie miał).
Dużo pytań, jeszcze więcej nieprawidłowych lub niepełnych informacji. Już odpowiadam. Jeżeli chodzi o ubezpieczenia, to niektóre ubezpieczalnie dają lepsze ceny posiadaczom irlandzkiego prawka. Nie mówi się o tym głośno, ale tak jest. Jeżeli chodzi o bezterminowość, to owszem, do niedawna polskie prawka były bezterminowe (np moje sprzed wymiany), ale teraz już nie są. Nie wiem dokładnie do kiedy, ale każdy posiadacz bezterminowego polskiego prawa jazdy i tak musi je wymienić na nowe. Wreszcie w kwestii punktów karnych na prawka inne niż irlandzkie, Garda ma osobny system do rejestrowania tych punktów i jak przekroczysz limit, dostaniesz sądowny zakaz poruszania się autem po Irlandii, nieważne czy masz prawko z Polski czy z Hondurasu.
Wiesz moze czy przy wymianie prawo jazdy jest jakas komunikacja ze strona polska w celu uzyskania informacji potwierdzajacych istnienia ow prawka w Polsce?
Nie mam pojęcia. Gdybym był irlandzkim rządem, pewnie bym to jakoś weryfikował z Polską, inaczej każdy mógłby sobie „zrobić” irlandzkie prawko na podstawie polskiej fałszywki…
Jak to musi być jakaś baza żeby kraje sprawdzały prawo jazdy
Zgadza się, bez bazy byłoby raczej trudno.
Tak ..zanim dostaniesz Irlandzkie prawko ..to NDLS kontaktuję się z Polska celem weryfikacji twojego dokumentu
W kwestii punktów mam pewne doświadczenie.
Zanim posypią się gromy, że jestem piratem drogowym czy wiariatem za kierownicą chcę nadmienić iż przez czyery lata pracowałem jako quality control dla pewnej międzynarodowej firmy. W ciągu niecałych czterech lat przejechałem po irlandii trochę ponad 220k kilometrów z czego prawie 80k w pierwszym roku.
Mandaty zawsze za predkosc i zawsze niestety za minimalne przekroczenie tolerancji. Nie jezdze jak wariat. Zwyczajnie spędziłem na drodze tyle czasu, że prawdopodobieństwo trafienia mnie na czymś małym bylo ogromne.
Pierwszy mandat dostalem w kwietniu 2016 (121km/h w miejscu gdzie autostrada zmienila sie w Nkę, stali zaraz za znakiem (!) ). Trzy punkty.
Dostalem list z RSA ze dostalem trzy punkty wiec total na koncie trzy punkty.
Miesiąc pozniej trafili mnie znowu. Autostrada. (138km/h na autostradzie. Wyprzedzalem ciag samochodow)
Dostalem list od RSA ze dostalem trzy punkty woec total trzy punkty (!).
Czyli RSA nie widzialo poprzedbich punktow. Ale pomyslalem ze to tylko miesiac miedzy nimi wiec moze sie nie zaktualizowalo.
Jezdzilem duzo ostrozniej.
Następny przyszedl 1,5 pozniej. Zdjecie z dublina. Kamera zaraz za duzym skrzyzowanie gdzie ruszajac spod swiatel nie zauwazylem kiedy przelroczylem 50. Na zdjeciu 58km/h.
Znowu list z RSA ze dostalem trzy punkty. Total na koncie… trzy punkty.
RSA nie mialo pojecia o punktach sprzed ponad roku.
Ostatni mandat z listopada 2018.
140 na autostradzie. Moja wina, popieprzylem godziny spotkania z klientem i bylem super spozniony.
List z RSA ze dostalem trzy punkty. I tu nowosc.
Total na koncie sześć.
Zaczęli to liczyć jakoś.
Ale de facto nabiłem 12 punktow w ciągu trzech lat.
Bana nie dostałem.
Ale mysle ze dopiero rok dwa lata temu zmieniono system na taki ktory faktycznie jest w stanie liczyc punkty na polskim prawku.
Ale nie liczyli.
No to szacun, ja takiego kilometrażu nie nastukałem przez 13 lat jeżdżenia tutaj, a wydawało mi się zawsze, że sporo jeżdżę.
Mandaty miałem tu dwa i faktycznie za każdym razem za nieznaczne przekroczenie prędkości. Raz w kolicach 2010 koło Blanchardstown, długa prosta, zero ruchu, po dwa pasy w każdą stronę, limit 80 a jechałem 91. Wysuszyli, 2 punkty, €80 karniaka. Drugi raz chyba w 2012 w Cherrywood, jak się zjeżdża z południowej nitki M50 w stronę DunLaoghaire, zaraz za zjazdem jest most tramwajowy i za nim rondo. Tam jest z górki, niby hamowałem silnikiem, ale z 50 jakoś się zrobiło 61 i znów mnie wysuszyli. Dla odmiany 2 pkt i €80.
Nie pamiętam, czy mi poprawnie posumowali te punkty.
Teraz za każde przekroczenie walą po trzy punkty. Cztery wykroczenia i out.
Okres czekania na prawo jazdy się chyba zmienił, bo my dostaliśmy nasze po tygodniu, ale może dlatego,że na zadupiu mieszkamy, to nie mają takiego nawału klientów 🙂
Szczerze, to po przeczytaniu tytułu już pomyślałam, że jestem w czarnej d…e, bo przecież od lat mam prawko irlandzkie!
Ciekawe jak z jazdą w Polsce. Za jazdę bez prawa jazdy (z posiadanymi uprawnieniami) grozi tylko 50 zł mandatu i zastanawia mnie czy na takiej zasadzie byłoby to traktowane.
Prawdopodobnie nic Ci nie zrobia, jesli egzamin zdalas w Polsce… Podejrzewam, ze potrzebuja troche czasu na anulowanie starego prawka w polskim systemie
W temacie zamiany prawa jazdy z polskiego na irlandzkie przedstawia sie nastepujaco. Na stronie http://www.ndls.ie umawiamy wizyte w najblizszym dla siebie centrum. Trzeba zabrac polskie prawo jazdy( nie trzeba nic tlumaczyc).Trzeba tez zabrac paszport i potwierdzenie zamieszkania. Nie trzeba zadnego zasw. od lekarza ani zdjecia. Ja czekalem 3 tygodnie.Dostalem potwierdzenie procedury rozpoczecia zamiany prawa jazdy na ktorym mozna jezdzic TYLKO po Irlandii. Koszt 55 euro.Mozna zaplacic kartą kredytowa /debetową. Zaleta zamiany. Koszt ubezpieczenia auta z 800 euro spadlo na 392 euro. Rewelka.!!!!! Powodzenia
Cztery stówki piechotą nie chodzą, to fakt.
Wiele osób zamiast wymiany podejmuje się wykonania kursu w innym kraju. Ja nie wyobrażam sobie żeby nauka jazdy miała miejsce w zupełnie nieznanym mi mieście. Poza tym przyswojenie kolejnych przepisów. Dobrze jest wykonać w kraju i mimo wszystko zamienić na zagraniczne.
Na świecie jest kilka miliardów ludzi, każdy może mieć własne preferencje w tej kwestii. Niektórzy zrobią prawko w kraju rodzimym i je sobie skonwertują na lokalne (jeżeli jest taka opcja, bo nie zawsze jest). Niektórzy zrobią kurs / egzamin w kraju, w którym jeżdżą. Niektórzy będą fałszować dokumenty 😉 Niektórzy przesiądą sie na rower. I tak dalej. Nie ładujmy wszystkich do jednego worka.
nie chodzi o ładowanie do jednego worka tylko o w/w cztery stóweczki w kieszeni. !!!
Na drodze nie znajdziesz!!!
Witam. Czy może ktoś z Szanownych Forumowiczów orientuje się jak wygląda sytuacja z wymianą polskiego zawodowego prawa jazdy tak aby otrzymać CPC i kartę tachografu ?
Witam. Mnie również interesuje temat CPC. Posiadam polskie prawo jazdy ze wszystkimi kategoriami (z wbitym kodem 95). W tej chwili jestem w trakcie wymiany prawa jazdy (musiałem dostarczyć badania medyczne od GP z uwagi na fakt posiadania uprawnień na kat. C i D. Następny etap to CPC. Dam znać jak dalej przebiegła procedura tj. czy uznali nasze (polskie) kwalifikacje zawodowe. Pozdrawiam
Hej Robi, mozesz napisac czy w Irl uznaja polskie CPC? Dzieki
Tak, uznali mi nasze polskie CPC tylko musisz zrobić raz w roku jednodniowy kurs, bo bez niego CPC nie jest ważne. Nie możesz zrobić wszystkich na raz, tylko po jednym kursie co roku i wtedy CPC jest przedłużana jego ważność tj. co roku.
W 2017 roku wymieniłem prawko Polskie na Irlandzkie …w 2018 w Polsce zrobiłem kat C ..więc po raz kolejny przystąpiłem do wymiany prawka ( tym razem z Irlandzkiego na Polskie
) celem dodania nowej kategorii ..od 8 miesięcy walczę z tym i nie mogę wymienić ..rzekomo RSA nie potwierdza mojego irlandzkiego prawa jazdy dzwonię do RSA twierdza ze potwierdzają ..a w Polsce w Moim lokalnym wydziale komunikacji że nie ..15 lat w Unii europejskiej i dalej kurwa komuna w tym kraju ..
Mnie nurtuje jedna rzecz.
Jak to jest z jeżdżeniem na tym kwitku o tym, że jestem w trakcie wymiany prawa jazdy?
Zakupiłem nowe auto z salony i za tydzień mam je do odbioru. Ubezpieczenie praktycznie nagrane (1300 mniej niż na polskim, tak tak…)
Prawka irlandzkiego jeszcze nie ma i pan w NDLS powiedział, że w przyszłym tygodniu jeszcze nie będzie.
Numer irlandzkiego prawka mam, bo został mi nadany w momencie wymiany u pani w okienku.
Czy mogę ubezpieczyć auto na sam numer prawa jazdy?
Czy Garda akceptuje ten świstek?
Czy ktoś kiedyś został zatrzymany z nim w ręku i Garda to zaakceptowała, czy to tylko teoretyzowanie?
dzięki
Kwitek ów jest oficjalnym dokumentem potwierdzającym fakt posiadania przez Ciebie prawa jazdy. Garda traktuje ten kwitek na równi z oryginalnym prawkiem.
Ubezpieczyć, tak, jak najbardziej.
Nikt mnie nigdy nie wylegitymował z tym kwitkiem, więc nie wiem tego z własnego doświadczenia. Ale generalnie tutaj Garda nie ma celu narąbać mandatów według limitu dziennego tylko wspierać uczciwych obywateli i ścigać krętaczy, co uważam wychodzi im całkiem nieźle.
Ja kiedyś jeździłem tu przez parę dni na polisie ubezpieczeniowej, której jedynym dowodem istnienia był email od ubezpieczyciela (dopóki nie dostałem oryginalnych papierów pocztą). Ale też mnie z tego nie wylegitymowano nigdy…
Ogólny wniosek z tego przydługiego komentarza jest taki, że oni tu mają dość luźne podejście i nie będą na siłę nikogo próbowali udupić.
Pani w okienku również powiedziała, że Garda powinna to zaakceptować, ale na papierku wyraźnie stoi, że jest to dowód złożenia aplikacji i nie może być traktowane jako prawo jazdy.
No nic. SPrawdzę w ciągu tygodnia i dam znać 🙂
Zasadniczo wystarczy jeździć poprawnie i szanse na bycie zatrzymanym w ciagu tyodnia czy dwóch są naprawdę znikome. Mi się wyrywkowa kontrola na drodze trafiła tu może z pięć razy przez ostanich trzynaście lat.
Super sporo się dowiedziałam z komentarzy, mam jednak jeszcze dwa pytania odnośnie wymiany prawa jazdy :1.polskie prawko posiadam od 10 lat, jak wymienię je na irlandzkie czy nadal będzie tam informacja że posiadam prawo jazdy od 10 lat czy zaczynam z full Irish driving licence 0-1 year? 2.co do ubezpieczenia samochodu, w chwili obecnej duY problem samochód starszy niż 10 lat i polskie prawo jazdy ceny jakie dostaje są niesamowite, czy ktoś coś może polecić gdzie ubezpieczyć (jak do tej pory najlepsza oferta z liberty 2200€…… )
(1) nie wiem, (2) niestety tak się teraz porobiło, ubezpieczalnie blokują starsze auta, żeby ludzie kupowali nowe. Wymiana prawka na irlandzkie raczej nie pomoże.
zadzwon do brokera https://polskiquote.ie/, znajda najlepsze rozwiazanie
Na chwilę obecną po wymianie prawka na irlandzkie 300 € mniej, po kilku rozmowach że za 4 tygodnie będę miała rok bez wypadku kolejne 800 €, AXA dała w miarę dobra ofertę. Teraz staram się przegadać liberty (partner jest tam ubezpieczony) żeby też sie zgodzili na lepsze warunki. Bardzo dziękuję za podpowiedź :). P. S. Po wymianie prawka lata zostają takie same jak w polskim, jak polskie miałam od 10 lat to irlandzkie będzie miało taka samą informację.
Witam a co mam zrobic w przypadku kiedy wymienilem polskie prawo jazdy na irlandzkie i po tygodniu je zgubilem?