To jest piąta książka tego autora, którą tutaj recenzuję. Jest to zarazem pierwsza jego książka, która mnie kompletnie zaskoczyła zaraz od pierwszej strony, i to aż do tego stopnia, że przez chwilę całkiem poważnie zacząłem się zastanawiać, czy aby nie nastąpiła jakaś pomyłka. Czy jakiś inny autor nie opublikował tej powieści pod nazwiskiem Reynoldsa.
Potrzebowałem aż siedmiu czy ośmiu rozdziałów, by zrozumieć że to jednak ten sam Reynolds, a powieść faktycznie należy do gatunku SF a nie marynistyki.
Que?
Książek o żeglarzach nie znoszę. Z wyjątkiem może Andrzeja Urbańczyka, który pisze świetnie i w sposób strawny dla przeciętnego zjadacza bitów niezorientowanego w tych wszystkich fokach, sztakslach czy innych trumslach. A tu nagle masz ci los, Reynolds opisuje podróż osiemnastowiecznego slupa wzdłuż wybrzeży Patagonii. Byłby li to jakikolwiek inny autor, odłożyłbym książkę ze wstrętem na półkę "nigdy więcej, zalać betonem" i tyle by tego było. Ale dałem powieści szansę - i się nie zawiodłem.
Główny bohater, Silias Coade, jest lekarzem na pokładzie niewielkiego okrętu odbywającego naukową ekspedycję w poszukiwaniu tajemniczej konstrukcji, którą któraś z poprzednich wypraw podobno zaobserwowała kilka lat wcześniej. Jeden z marynarzy ma wypadek, trzeba mu zrobić trepanację czaszki w celu obniżenia ciśnienia śródczaszkowego. Innym też trafiają się mniejsze lub większe urazy, bo to statek, wiadomo, dzieje się. W wolnych chwilach Silias próbuje pisać książkę, której fragmenty czytuje wieczorami znudzonej załodze. Hrabina Ada Cossile, której rola w wyprawie jest nie do końca wyjaśniona, wytyka Siliasowi błędy w narracji, co doprowadza go czasem do szewskiej pasji.
Taki początek nie zapowiada niczego nadzwyczajnego, prawda?
No więc - nieprawda. Powieść rozwija się w bardzo nieoczekiwanych kierunkach i bardzo, bardzo polecam ją wszystkim fanom dobrego SF. Od razu dodam też, że Autor używa dość skomplikowanego słownictwa - już dawno nie musiałem tak często zaglądać do słownika. Ale warto, zdecydowanie warto.
Moja prywatna ocena: okolice 9/10, z tendencją zwyżkową.
Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]
Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.