Murderbot, część piąta. Recenzja książki.

https://xpil.eu/ez3

"Network Effect", piąta część serii "The Murderbot Diaries" nie zawodzi - jest równie wesoło jak w poprzednich czterech. Jedyna różnica to rozmach - tym razem Autorka wprowadziła więcej wątków, a także kilka nowych pomysłów. Akcja skacze z miejsca na miejsce, mamy ruiny obcego Rozumu, mamy duplikację jaźni (jak wszyscy dobrze wiedzą jaźń można rozłożyć na jaźń i tyźń, a w bardziej skomplikowanych przypadkach nawet na myźń), mamy kilka frakcji tłukących się między sobą właściwie nie wiadomo do końca o co. Jest tajemnica, jest mnóstwo technologiczych tricków, a nade wszystko jest fenomenalna narracja z punktu widzenia głównego bohatera, który w międzyczasie trochę już opanował rozumienie gatunku ludzkiego, ale jednak nie do końca.

Nadal nie jest to literatura najwyższych możliwych lotów, ale zdecydowanie polecam każdemu fanowi satyry sci-fi.

Aha, jeszcze jedno. O ile pierwsze cztery części należy czytać po kolei, o tyle piąta jest jakby osobną całością. Owszem, są tu i ówdzie odniesienia do poprzednich wydarzeń, ale luźne i bez większego związku z bieżącą fabułą. Tak więc jeżeli ktoś zacznie lekturę serii od piątego tomu, nie straci zbyt wiele.

Moja prywatna ocena: 9.5/10.

https://xpil.eu/ez3

1 Comment

Skomentuj Ultra Anuluj pisanie odpowiedzi

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.