Olszty艅skie Noce Bluesowe to impreza, na kt贸r膮 swego czasu je藕dzi艂em regularnie co roku. Nie jestem pewien czy jeszcze jest organizowany, je偶eli jednak b臋d臋 si臋 kiedy艣 wybiera艂 do Kaczystanu, spr贸buj臋 zgra膰 si臋 w czasie z ONB.
Festiwal ten jest organizowany w Olsztynie (kto艣 bardziej dociekliwy prawdopodobnie ju偶 to sobie wykombinowa艂). W samym centrum miasta, pod go艂ym niebem, w amfiteatrze. Zazwyczaj mo偶na tam spotka膰 S艂awka Wierzcholskiego (kt贸rego muzyk臋 bardzo lubi臋, zw艂aszcza ze wzgl臋du na niezwykle wpadaj膮ce w ucho partie na harmonijce oraz jeden z najni偶szych polskich g艂os贸w, zaraz po 艣wi臋tej pami臋ci Zembatym i pewnie gdzie艣 w okolicach Fronczewskiego). S艂ysza艂em tam D偶em (w nowym sk艂adzie, ju偶 bez Riedla), s艂ysza艂em braci Skrzek, a tak偶e mn贸stwo wykonawc贸w zagranicznych, kt贸rych nazw nie pami臋tam, ale kt贸rzy graj膮 takiego bluesa, 偶e ze szcz臋艣cia chce si臋 wy膰.
Niew膮tpliwego uroku ca艂o艣ci dodaje znacznie niedoszacowana ilo艣膰 toalet ustawianych w okolicy na czas koncertu - kolejki do przybytku westchnie艅 s膮 na og贸艂 z dziesi臋膰 razy d艂u偶sze ni偶 te po bilety; mo偶na te偶 w nich (tzn. w kolejkach) zaobserwowa膰 r贸偶ne nowe, interesuj膮ce ruchy taneczne 艣wiadcz膮ce o g艂臋bokim skupieniu kolejkowicz贸w.
Na dole amfiteatru, pod scen膮, jest ca艂kiem spory kawa艂ek drewnianej pod艂ogi, na kt贸rej dzikie t艂umy ta艅cz膮, skacz膮, krzycz膮, robi膮 poci膮gi i k贸艂ka graniaste, i jest weso艂o.
Je艣li chodzi o zakwaterowanie, zazwyczaj udawa艂o mi si臋 zarezerwowa膰 pok贸j w hotelu "Wysoka Brama", na oko z p贸艂 kilometra od amfiteatru - w wersji bardzo leniwej mo偶na by w zasadzie otworzy膰 okno, waln膮膰 si臋 do wyra i s艂ucha膰 stamt膮d, nie martwi膮c si臋 o wej艣ci贸wki.
Opr贸cz samych koncert贸w (zazwyczaj s膮 dwa - w dwa kolejne wieczory - a czasem trzy) mo偶na w tym czasie napotka膰 na ulicach Olsztyna mn贸stwo ludk贸w rozstawiaj膮cych si臋 z piecami i gitarami na chodnikach i bluesuj膮cych w najlepsze. Czasem s膮 to amatorzy, czasem zawodowi muzycy, a raz zdarzy艂o mi si臋 nawet pos艂ucha膰 samego Wierzcholskiego jak zaiwania艂 na harmonijce przy wt贸rze ch贸ru fan贸w dr膮cych si臋 z przeciwleg艂ego chodnika.
Bilety wej艣ciowe kosztowa艂y na og贸艂 bodaj偶e w okolicach 50-60 z艂 za 艂eb - ale informacja ta jest obecnie bezwarto艣ciowa poniewa偶 by艂o to do艣膰 dawno (do艣膰 kr贸tko po ostatnim zlodowaceniu).
No i zdarza艂o si臋 ca艂kiem regularnie, 偶e pomimo pi臋knej pogody poprzedzaj膮cej koncert, w czasie samego koncertu zaczyna艂o pada膰. Fajnie si臋 siedzi pod parasolem, na drewnianej 艂awie amfiteatru, podryguj膮c w takt s艂uchanego bluesa. Naprawd臋 fajnie. O ile kto艣 oczywi艣cie lubi bluesa i deszcz 馃槈
Ja lubi臋.
Z cyklu "Przys艂owia polskie":
Jak sobie po艣cielesz to mnie zawo艂aj.
Festiwal jest i ma sie dobrze ca艂kiem skoro w tym roku jubileuszowa XX ods艂ona. Du偶e nazwisko w tym roku sie pojawi艂o – Robert Randolph. Gor膮co polecam tego nietypowego gitarzyst臋, ktory potrafi zerwa膰 dach z ka偶dej budy w której gra. Nietypowego, poniewa偶 gra na gitarze specyficznej, poziomej – steel pedal guitar. A gra tak, ze a偶 chce sie tupac.
Istnieje, istnieje (ale tez ju偶 dawno nie by艂em) http://www.blues.olsztyn.pl/index.html.
Polecam te偶: http://www.bluesexpress.pl/index.php.