Jakiś czas temu wpadła mi w ręce płyta "Damy polskiego bluesa", druga część "Antologii Polskiego Bluesa". Ponieważ jestem słuchaczem dość wybrednym, w ucho wpadło mi tylko kilka kawałków z tej płyty. Są to:
Utwór nr 5: "Galaktyka marzeń" w wykonaniu Karoliny Cygonek. Prymitywnie prosta a zarazem bardzo wpadająca w ucho partia basowa, nieco psychodeliczny tekst, pewny, mocny wokal. Prawdziwa uczta.
Utwór nr 8: "Voodoo Chile" (śpiewa Anika), przeróbka oryginalnego Voodoo Chile Jimmy-ego Hendrixa. Część instrumentalna lepsza od oryginału. Wokalnie też niezłe, acz Hendrix śpiewał to lepiej moim zdaniem.
Utwór nr 14: "Jest taki świat" w wykonaniu Joanny Pilarskiej - pisałem już o tym utworze jakiś czas temu (i nawet podawałem link do wersji na Tyrurce). Utwór ociera się o bluesa, ale jest to w zasadzie klasyczna brzdąkanka w konwencji poezji śpiewanej. Niemniej jednak ilość optymizmu i dobrych fluidów płynących z tej piosenki usprawiedliwiają ten "mankament" 😉
Cała seria (tzn. reszta płyt z tej Antologii) też ma kilka mocnych kawałków. Na przykład "Diabelski żart" Dżemu, całkiem nie kojarzący się z typowymi "dżemowymi" utworami albo niesamowity "Muddy Water Blues" śpiewany przez Magdę Piskorczyk, nie wspominając o "Białych myszach, dzikich kotach" Gangu Olsena czy instrumentalnym "For John Lee", którego w pętli mogę słuchać i 10 razy - tak, ta składanka jest zdecydowanie warta grzechu.
Na koniec wspomnę jeszcze o starym jak wodór utworze "Poczekalnia PKP" śpiewanym przez Pierwszą Damę Bluesa czyli Elżbietę Mielczarek. Piosenkę pamiętam ze swoich wczesnych lat dziecięcych i dlatego mam przy niej na ogół lekko nostalgiczny nastrój. Nieco "złamany" rytm i charakterystyczny wokal powodują, że "Poczekalni" nie da się pomylić z żadnym inym kawałkiem. Tutaj link do "Poczekalni" na Tyrurce.
Wszystkich fanów i sympatyków bluesa pozdrawiam. Jeżeli ktoś ma swoje ulubione kawałki, zapraszam do komentowania.
Polecam dla odmiany czeska wielka dame bluesa – Petre Bornerova. Najnowsza plyte mozna odsluchac na jej stronie: http://www.petrabornerova.com
Goraco polecam jej nieco starsza plyte: "Petra Börnerová band feat. Benkő Zsolt – Live at Stará Pekárna, 2005" ze szczegolnie swietnym wykonaniem hitu samego wielkiego BB Kinga – "The Thrill Is Gone"
Czesi nie gesi i swoje gesi… tfu… damy tez maja.