Zadziwiająca historia.
W ramach przerywnika od zmywania w ostatni piątek rozmawiałem z kolegą z sąsiedniego zmywaka o liczbach pierwszych.
Tak, wiem. Normalni faceci gadają o dupach, piłce nożnej lub motoryzacji. No cóż, na moim zmywaku gada się o kongruencjach, liczbach pierwszych i ostatniej książce Pratchetta. Deal with it.
No więc rozmawialiśmy o liczbach pierwszych, a konkretnie o spirali Ulama. Stanisław Ulam, wybitny amerykański matematyk polskiego pochodzenia, wynalazł kiedyś, całkiem "niechcący" (bazgrząc z nudów ołówkiem w trakcie jakiejś strasznie nudnej prezentacji), kwadratową spiralę liczb, w której na niektórych przekątnych liczby pierwsze pojawiają się nad wyraz często, a na innych prawie wcale.
"Przekątna spirali" ma mniej więcej tyle samo sensu co globus Poznania. Po naszemu: Globe of Introduction.
Fenomen tej spirali nie jest do dziś wyjaśniony. Zagadnienie ociera się o dość zaawansowaną matematykę, która nawet mnie, zaprawionego w bojach, przyprawia o trzęsawkę wzdłużną i iskrzenie synaps. Ale nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że dokładnie w ten sam piątek, zaledwie kilka godzin później, link do artykułu o spirali Ulama pojawił się na portalu Hacker News.
Myślę sobie, kurdę. Kolega widać ma cichaczem konto na Hacker News, nie chwalił się dotychczas, ale przecież takimi rzeczami się człowiek nie chwali, prawda?
Dziś rano kolega ów zerkał w moją stronę z bardzo podejrzliwym wyrazem twarzy. Myślę sobie, pewnie się domyślił, że ja już Wiem. Przegibnąłem się więc w jego stronę i walę prosto z mostu:
- Haker-ś?
- Nie, tyś haker!
Aha, myślę, tak mnie chcesz podejść, hakerze jeden. Mówię mu, że jam nie haker, bom dopiero poznał ten portal trzy dni wcześniej, a konto użytkownika, który wrzucił tę wiadomość, ma już ponad trzy lata.
Chwilę się przekomarzaliśmy kto jest haker a kto nie, wreszcie zadumaliśmy się nad przypadkowością tego świata. No bo pomyślmy logicznie, jakie jest prawdopodobieństwo, że taki artykuł pojawi się na HackerNews dokładnie tego samego dnia, kiedy się o nim rozmawiało?
Z drugiej strony...
Spirala Ulama, acz nie jest najbardziej rozdmuchanym zjawiskiem matematycznym na świecie, nie jest taka znów "zaściankowa". Ileś tam osób na całym świecie na pewno musi o niej rozmawiać każdego dnia.
No ale że akurat na mnie padło?
Magia, panie.
A zrobił byś generator spirali Ulama w excelu?
A zrobię, jak znajdę chwilę