Jak może co poniektórzy czytelnicy niniejszego nudnego bloga kojarzą, mniej więcej pół roku temu przybył na świat mój potomek. Dzisiaj krótka analiza porównawcza jego systemu operacyjnego w chwili narodzin oraz obecnie.
1. Zarządzanie energią.
System od samego początku przechodził w stan uśpienia raczej bezproblemowo. Czasami wymaga instalacji dodatkowej wtyczki sprzętowej [1. smoczek] lub też ograniczenia przepustowości danych na wejściu fotodetektorów [2. przygasić światło] ale zasadniczo tutaj jest bezproblemowo. Z wyjątkiem sporadycznych wyjść ze stanu spoczynku w okolicach trzeciej nad ranem, system pozostaje zahibernowany przez całą noc.
2. I/O.
Odnośnie systemów wejścia-wyjścia, nastąpił znaczący upgrade względem wersji początkowej. Bieżące działanie jest nadal w wersji Alfa i większość stack/buffer overflows trzeba obsługiwać manualnie, jednak zakres obsługi formatów wejściowych znacznie wzrósł. System akceptuje zarówno sygnał strumieniowy [3. mleko] jak też w bardziej skondensowanych paczkach [4. papki, przeciery i etcetery]. Wbudowana w CPU warstwa sieci neuronowej testuje na bieżąco różne dodatkowe formaty [5. plastik, guma, drewno, kończyny] i próbuje zaimplementować ich obsługę, jednak proces ten jest jeszcze w bardzo wczesnej fazie.
Na wyjściu sytuacja w zasadzie nie zmieniła się, nie licząc wzrostu pojemności bufora wyjściowego oraz jego sporadycznych przepełnień.
3. CPU
Najnowsza wersja systemu oferuje mnóstwo nowości, głównie w zakresie sterowników sprzętowych. Kompatybilność z urządzeniami zewnętrznymi stale rośnie, co bezpośrednio przekłada się na ciągłą poprawę precyzji. Przykładowo, zaimplementowano już wersję Alfa oprogramowania do synchronizacji kończyn górnych, dzięki czemu obsługa bufora wejściowego [6. butelka z mlekiem] stała się częściowo autonomiczna i wymaga wyłącznie sporadycznych korekt manualnych. Również operowanie końcówkami manipulacyjnymi [7. palce] jest na dużo wyższym poziomie niż początkowo, system potrafi już bez większego problemu wykonać amputację części owłosienia procesu rodzica za pomocą wyłącznie siły mięśni skoordynowanej odpowiednio z lokalną grawitacją.
4. Obudowa
W odróżnieniu od innych znanych firm, gdzie głównym celem jest miniaturyzacja obudowy, tutaj przyjęto założenie rozsądne: skoro podzespoły wewnętrzne zwiększyły się, to samo stało się z obudową. Na chwilę obecną jednostka centralna waży trochę ponad dziesięć kilogramów co wydaje się być wartością optymalną dla tej wersji.
5. Dźwięk
Karta dźwiękowa zainstalowana w obecnej wersji systemu jest ogromnym krokiem naprzód względem ubogiej wersji pierwotnej. System potrafi generować niezliczoną ilość różnych dźwięków, precyzyjnie kontrolować ich natężenie i modulację. Bieżący motyw dźwiękowy oferuje odgłosy o tematyce żydowskiej ("goj-goj"), fryzjerskiej ("zgol-zgol") oraz piekarniczej ("buła-buła-buła") aczkolwiek zaczyna również wykazywać kompatybilność z wiodącymi wyszukiwarkami ("google-google") oraz oprogramowaniem do kompresji danych ("gzzzip-gzzzip"). Doskonale opanowana została również obsługa dużych pojemności ("giga-giga-giga").
6. Pamięć operacyjna
System dysponuje pamięcią nieulotną, dzięki czemu po wyjściu z trybu uśpienia bez problemu potrafi rozpoznać otoczenie, jak również krótką pamięcią podręczną, dzięki której daje się na nim uruchomić proste gry (patrz następny rozdział).
7. Gry
Na chwilę obecną system oferuje raczej ubogą gamę gier, pamiętajmy jednak, że jest to jeszcze ciągle wersja rozwojowa. Bardzo sprawnie działa już "A-kuku!" oraz "Tak-tak-nie-nie", natomiast bardziej ambitne tytuły (na przykład "Gdzie jest mama?", "Gdzie jest tata?") są dopiero instalowane i raczej nie należy się spodziewać ich premiery w bieżącym kwartale.
8. Sterowanie
System jest zasadniczo niesterowalny, na szczęście bieżąca wersja nie posiada jeszcze opcji przemieszczania się. Hardware jest już wystarczający, jednak kontrolery ruchu ciągle jeszcze wymagają dopracowania. Spodziewamy się, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni nastąpi aktualizacja ich oprogramowania i wtedy system nabędzie umiejętności detekcji ostrych kantów oraz kurzu. W połączeniu ze wspomnianym wcześniej testowaniem różnych formatów wejściowych, może zajść potrzeba zainstalowania dodatkowego firewalla [8. kojec].
9. Podsumowanie
Bieżąca wersja systemu jest ciągle jeszcze mocno niedopracowana, jednak widoczna jest znaczna poprawa względem wersji początkowej. Trwają intensywne prace nad kolejnymi udoskonaleniami i wygląda na to, że system ma szansę zaistnieć na rynku w ciągu kilku najbliższych lat.
Ale rynku [masowego] tym nie OS podbijesz – produkcja to ciągle manufaktura. W dodatku każda wersja jest mocno spersonalizowana, więc patche trzeba robić osobno..
System jest samouczący się i na tym bym bazował. W jądrze nie grzebać za bardzo, a najlepiej w ogóle, co najwyżej lekkie korekty w formie patchy i stymulacja bodźcami w celu ustalenia stałych systemu. Zmienne sieć neuronowa systemu ostatecznie i tak przyjmie własne wyliczone z tablicy stałych. Postawic na rozszarzanie pamięci nieulotnej oraz doinstalować interpretatory dwóch, trzech języków. Zwróć uwagę na właściwą komunikację neuronową między plikiem wymiany a RAM/ROM i procesorem głównym, aby nie doszło do wycieków pamięci. Nie przegrzewać układu i nie próbowac resetu za pomocą piekarnika bądź zamrażarki!
O, widzę kolega siedzi w tej branży od dawna 🙂
Ano… Starszy model działa już właściwie na open source i w d…. ma moją oryginalną licencję na pierwotny OS.
Nowszy model jeszcze daje się starszyć licencją i nie wie że monitor kontrolowany zdalnie, ale chwila odkrycia wolnego oprogramowania nieuchronne nadchodzi.
I pomyslec, ze moj system dostal wlasnie 4 roczny upgrade. Latwo sie go resetuje wylaczeniem zrosnietegoz nim odbiornika tv i wpisaniem komendy: idz do pokoju i posiedz tam az zmadrzejesz. Niestety tu jest bug w systemie bo siedzi ale nie madrzeje.
Sieci neuronowe tak mają. Trzeba im dawać bodźce na warstwę wejściową oraz dobre wzorce na wyjściu, inaczej się nie uczą.
Świetny wpis. Teraz wiem, że u mnie w domu są trzy różne konfiguracje.
hyhy fajny tekścik, nawet nie musiałem zaglądać w stopkę, czyli mam coś z geeka :]
U nas jesteśmy na etapie obserwacji jak nasze dwa sprzęty, 5- i 3-letnie, tworzą między sobą własne protokoły komunikacyjne, tworzą różnorakie konfiguracje programowe (zwłasza aplikacje rozrywkowe), które na ogół działają sprawnie ale też generują konflikty powodujące nawet uszkodzenia sprzętu własnego i z otoczenia. Często wtedy wymagana jest ingerencja admina i dostosowanie reguł firewalla.