Cyberpunk. Odrodzenie. Recenzja powieści.

https://xpil.eu/dp0

Skończyłem niedawno najnowszą powieść Andrzeja Ziemiańskiego pod wielce obiecującym tytułem "Cyberpunk. Odrodzenie", czas więc podzielić się wrażeniami.

Po achajowym "Virionie" miło było odskoczyć na chwilę w całkiem inne klimaty. "Cyberpunk" osadzony jest w niezbyt odległej przyszłości. Ludzkość wysłała pierwszych kolonistów na Marsa, nauczyła się też dużo w dziedzinie medycyny i biotechnologii. Wielkie korporacje nadal rządzą światem.

Czterdziestoletni eks-policjant, śmiertelnie i nieuleczalnie chory Shey Scott sprzedał już wszystko co miał, żeby kupić ostatnią porcję lekarstw odwlekających nieuniknione. W takich to niezbyt sympatycznych okolicznościach przyrody odwiedza go była przełożona z prośbą, żeby "na chwilę" wrócił z chorobowego bo jest sprawa do załatwienia. W zamian państwo oferuje mu dożywotni zapas lekarstw najwyższej jakości oraz najlepszą możliwą opiekę paliatywną.

Tradycyjnie już nie będę przedstawiał całej fabuły, bo nie chcę odbierać czytelnikom frajdy, a panu Ziemiańskiemu dochodów ze sprzedaży książek 😉

Powiem tylko tyle: jeżeli spodobała Ci się "Toy Wars", to "Cyberpunkiem" będziesz zachwycony. Ewentualnie zachwycona. Pojawia się tu bowiem prawie identyczny motyw co w "Toy" - nie powiem dokładnie jaki, ale zapewniam, warto się wczytać.

Uważam, że z powieści dałoby się zrobić całkiem solidny film akcji. Może nie serial, bo książka jest niezbyt pokaźna objętościowo, ale ostrą naparzankę policyjno - gangstersko - futurystyczną na pewno. Akcja goni akcję, żadnych rozwlekłych opisów rozterek duchowych głównego bohatera, żadnych dłużyzn.

Są niespodzianki, są cliff-hangery, jest dużo humoru, jest bardzo obiecująca końcówka (tak jakby p. Andrzej pozostawił sobie furtkę do kolejnych części) ale przede wszystkim jest bardzo realistycznie. W zasadzie można sobie wyobrazić, że już w niedalekiej przyszłości Ziemia będzie wyglądać tak, jak tu opisana.

Oby nie.

https://xpil.eu/dp0

4 komentarze

  1. Ignormatyk. Odrodzenie.
    Po wczorajszym osłupieniu na widok nowego interfejsu nadającego się wyłącznie dla krewetek – dzisiaj odetchnąłem. Znowu widzę litery, słowa, zdania… Tak trzymać.

    1. Wiem, wiem. Ustawiłbym sobie jeden szablon i się go trzymał do usranej. Tylko że tak się nie da. No nie da się i już.

      1. Teraz jest prawie nieźle, mam jednak trzy ergonomiczne uwagi:

        1. Na stronie głównej tematy i skróty notek powinny być po lewej stronie ekranu, a różnawe linki i inne duperele po prawej. Tak, jak jest teraz, to można dostać zeza. Chyba, że jesteś arabem…
        2. Pod tematami, również na głównej, brak liczby komentarzy. Na blogach to już tradycja i raczej ważna informacja dla wchodzących.
        3. To drobiazg, ale “Szukaj” masz zdublowane. W dodatku, w menu na samym początku. Najważniejsze?

        Potraktuj to jako luźne sugestie. To twój blog i ty tu rządzisz.

        1. Kwestia “Pasek po lewej czy po prawej” istnieje od zarania blogów i trzymanie paska po lewej ma równie wielu zwolenników jak i przeciwników, podobnie zresztą jak po prawej 😉 Całkiem jak w polityce: jedni wolą lewą stronę, inni prawą, a jeszcze inni mają gdzieś. Zresztą i tak większość ludzi wchodzi tu albo z wyszukiwajki (czyli w konkretny wpis) albo z rss (czyli w konkretny wpis), a w widoku pojedynczego wpisu paska nie ma w ogóle. Na razie zostawiam jak jest.

          Dzięki za uwagę o braku liczby komentarzy. Poprawiłem.

          Zdublowana wyszukiwajka była pozostałością po poprzedniej skórce, w której lupka nie wyświetlała się na smartfonach. Tutaj wyświetla się poprawnie, więc wywaliłem szukaja tekstowego.

          Wszystkim nie dogodzę, ale warto czasem posłuchać mądrzejszych.

Skomentuj xpil Anuluj pisanie odpowiedzi

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.