Już za chwileczkę, już za momencik…
Jeżeli ktoś kojarzy mój wpis sprzed dwóch lat, to informuję, że póki co nie udało mi się popełnić żadnej pozycji z tamtej listy. Nie kupiłem Porsche, nie zrobił...
Co mi się przytrafiło, co zobaczyłem.
Jeżeli ktoś kojarzy mój wpis sprzed dwóch lat, to informuję, że póki co nie udało mi się popełnić żadnej pozycji z tamtej listy. Nie kupiłem Porsche, nie zrobił...
Nie będzie dziś o AshkEnte ani o żadnych innych obrzędach z udziałem świec, pentagramów czy książek z podejrzanie dużą ilością sylab w tytule. Dziś będzie o prz...
W ramach utrzymywania starych kontaktów wybrałem się dziś na lunch z kolegą z byłej pracy. Ponieważ "robimy" na podobnych zmywakach, wspólnych tematów do rozmow...
Jeżeli ktoś czytuje mojego bloga częściej niż raz, być może kojarzy odkrycie, jakiego dokonałem jakiś czas temu w ramach poszerzania swoich muzycznych horyzontó...
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce... A nie, wróć, to nie ta bajka. W każdym razie jakiś czas temu, w całkiem bliskiej galaktyce zwanej przez autochtonów "...
Moja metoda na pokonanie korków spowodowanych dzisiejszym strajkiem motorniczych polega na wyjechaniu do pracy pół godziny wcześniej niż zwykle. Czyli zamiast o...