Chwila grozy

Moja czarna skrzyneczka zrobiła mi wczoraj psikusa, od którego podniosłyby mi się włosy na głowie, gdyby nie lodowiec. Ale po kolei.

Roczek!

Ledwie wczoraj przyszedł był na świat nasz drugi potomek, a jużeśmy opijali jego pierwsze urodziny. Jak ten czas leci. Młody w międzyczasie opanował parę sztucz...

Klątwa ósemki

Jak być może ostatni dogorywający Czytelnik niniejszej namiastki bloga zdążył zauważyć, ostatnimi czasy częstotliwość wpisów zmniejszyła się drastycznie. Winą z...