Przeglądnik kwartalny

W większości korporacji, w których zdarzyło mi się pracować, panuje zwyczaj regularnego (acz niezbyt częstego) spotykania się ze swoim bezpośrednim przełożonym ...

Żulem być

Pisałem swego czasu o tym, jak jakiś obcy człowiek, bezdomny, lekko śmierdzący i bez kasy, dał mi na Centralnym parę złotych bo mi zabrakło do biletu. Byłem wte...

Parkomatix

Przytrafiło mi się niedawno, że musiałem pozostawić auto na publicznym parkingu. Znając wybredność lokalnych parkomatów (nie jadają kart kredytowych / płatniczy...

Łubudu!

Tydzień temu, w nocy z piątku na sobotę, przyśniło mi się, że brałem udział w awaryjnym lądowaniu na wodzie (a więc raczej: w wodowaniu) lecąc do Polski.