Sępy
Rynek pracy w Irlandii to burzliwe zjawisko. Miewa okresy ciszy (głównie w okolicach końca / początku roku), obfituje również w rozmaite turbulencje.
Co mi się przytrafiło, co zobaczyłem.
Rynek pracy w Irlandii to burzliwe zjawisko. Miewa okresy ciszy (głównie w okolicach końca / początku roku), obfituje również w rozmaite turbulencje.
Pierwsza świadomie przeze mnie przeczytana książka to był Mały Atlas Grzybów 😉 Miałem wtedy niecałe 5 lat. Do dzisiaj nie odróżniam maślaka od maślanki a kurki ...
Tym razem krótko. Podoba mi się podejście Irlandii do tematu świąt państwowych. Nie ma ich za wiele, za to prawie wszystkie są w poniedziałek.
Byłem gadżeciarzem. Brzmi to trochę jak wyznanie byłego narkomana... no ale byłem, naprawdę.
Przez ostatnich pięć i pół roku mieszkaliśmy na zielonej wyspie w dziewięciu różnych miejscach. Daje to niechlubną średnią około pół roku na jedno mieszkanie. A...
Rent-to-buy to fajna opcja. Przynajmniej w teorii. O, tutaj można sobie poczytać. Niestety, wskutek ostatnich wydarzeń na zielonej wyspie, ze sprzedażą mieszkań...