Stukot i pukot rozlega艂 si臋 dzi艣 w naszym gnie藕dzie przez wi臋kszo艣膰 dnia.
Zacz臋艂o si臋 od posk艂adania ostatniej szafki, z zakup贸w w IKEA sprzed paru dni. Wbrew logice i do艣wiadczeniu podpowiadaj膮cymi, 偶e wi臋ksze pud艂o oznacza wi臋cej pracy, z艂o偶enie tej szafki by艂o wyj膮tkowo proste. Par臋 艣rubek (od czasu jak skr臋ca艂em r臋cznie st贸艂 do kuchni - 56 艣rubek na same nogi - zaopatrzy艂em si臋 we wkr臋tark臋 elektryczn膮), do tego mn贸stwo ma艂ych gwo藕dzik贸w. Parlo locanto.
Dla niezorientowanych: "parlo locanto" pochodzi z jednego ze skecz贸w Kabaretu Moralnego Niepokoju z serii "Wujek Krzy偶贸wka". Jest to nazwa jakiego艣 tradycyjnego ta艅ca hiszpa艅skiego z ko艅ca kt贸rego艣-tam wieku, a w naszym codziennym j臋zyku oznacza przeno艣nie co艣 banalnie prostego lub oczywistego.
Nast臋pnie szafka pow臋drowa艂a do schowka. Chwil臋 potem 艣wiat pozna艂 wi膮zank臋 s艂贸wek, kt贸rych na pr贸偶no szuka膰 w Kopali艅skim. Okaza艂o si臋 bowiem, 偶e szafka, owszem, ma 67 centymetr贸w szeroko艣ci. Oraz, owszem, odleg艂o艣膰 mi臋dzy 艣cianami w schowku (kt贸ry nb ma kszta艂t litery "L") wynosi 68 centymetr贸w. Z tym, 偶e te 68 centymetr贸w by艂o mierzone od 艣ciany do 艣ciany, bez uwzgl臋dnienia - po raz kolejny - dw贸ch listw przypod艂ogowych, kt贸re maj膮 dok艂adnie po jednym centymetrze szeroko艣ci. A wi臋c zamiast mie膰 1 cm luzu okaza艂o si臋, 偶e tego 1 centymetra zabrak艂o.
Jak ju偶 sko艅czy艂y nam si臋 pomys艂y na s艂贸wka wulgarne, wybuchn臋li艣my zgodnie gromkim 艣miechem, po czym zacz臋li艣my g艂贸wkowa膰. Na pierwszy ogie艅 posz艂a idea wyrezania kawa艂ka listwy po obu stronach, 偶eby szafka si臋 zmie艣ci艂a. Do tego jednak celu przyda艂aby si臋 pi艂a tarczowa, kt贸rej jako艣 niechc膮cy nie mamy na podor臋dziu.
Kolejna idea - jak si臋 okaza艂o, ca艂kiem nieg艂upia - to by艂o ustawienie tej szafki na listwach przypod艂ogowych, w pozycji lekko wisz膮cej. Ca艂kiem podobnie do szafek na buty, kt贸re montowali艣my par臋 dni wcze艣niej - tylko w tym przypadku zamiast jednej listwy i jednej 艣ciany mieli艣my dwie listwy i trzy 艣ciany, a wi臋c wi臋ksze pole do popisu.
呕eby zachowa膰 stabilno艣膰, szafka zosta艂a przykr臋cona do trzech 艣cian czterema ko艂kami, dzi臋ki czemu mo偶na by si臋 na niej teraz nawet powiesi膰 i nic by si臋 nie sta艂o. Tzn. chyba 偶e kto艣 by si臋 wiesza艂 za szyj臋.
To si臋 wszystko oczywi艣cie 艂atwo opisuje - w rzeczywisto艣ci sko艅czy艂o si臋 na wsparciu nieocenionego s膮siada, kt贸ry wraz ze sw膮 Ma艂偶膮, dwuletnim Latoro艣lem oraz kilogramem sprz臋tu typu wkr臋ty, ko艂ki i k膮towniki zaatakowa艂 szafk臋, podczas gdy moje dwie baby dba艂y o to, 偶eby Latoro艣li i Ma艂偶y si臋 zanadto nie nudzi艂o.
W nast臋pnej kolejno艣ci - skoro zrobi艂o si臋 nagle mn贸stwo nowego miejsca poziomego na p贸艂kach - zabrali艣my si臋 za przestawianie r贸偶nych rzeczy na te p贸艂ki. Przy okazji okaza艂o si臋, 偶e znale藕li艣my r贸偶ne inne rzeczy. Na przyk艂ad za od wiek贸w nie sprz膮tanym kawa艂kiem pod艂ogi za wieszakiem na ubrania znale藕li艣my, kolejno: sanda艂, tubk臋 pasty silikonowej, wieszak, drugi sanda艂, wiklinow膮 doniczk臋, s艂oik wyschni臋tego kleju, drugi wieszak, klawiatur臋 bezprzewodow膮, trzeci wieszak.
W ferworze porz膮dk贸w uda艂o si臋 te偶 odzyska膰 jedn膮 skrzynk臋 plastikow膮, kt贸r膮 sobie natychmiast przyw艂aszczy艂em na moje Graty i Klamoty. Czyli zyliony kabli, przej艣ci贸wek, starych modu艂贸w pami臋ci, myszek, ko艅c贸wek usb, s艂uchawek, kabli audio, wideo, firewire, IDE, SCSI, a tak偶e 艣rubek, k膮townik贸w, p艂askownik贸w i r贸偶nych innych -ik贸w. Dotychczas ca艂y ten z艂om w臋drowa艂 - na zasadzie ruch贸w Browna - po schowku i okolicach, w r贸偶nych ma艂ych pojemniczkach i kartonikach. Teraz siedzi sobie grzecznie w du偶ej Skrzynce i jest git.
Kolejnym (nader pozytywnym) skutkiem ubocznym tej ma艂ej rewolucji by艂o odkrycie mn贸stwa r贸偶nych puszek, s艂oik贸w, toreb oraz pude艂ek z jedzeniem, kt贸re czai艂y si臋 cichaczem w niedost臋pnych zakamarkach p贸艂ek i szafek. Cz臋艣膰 z nich mia艂a daty wa偶no艣ci zapisane jeszcze pismem w臋ze艂kowym, a wi臋c kosz na 艣mieci najad艂 si臋 dzi艣 do syta, i to a偶 dwa razy.
Ca艂o艣膰 dzia艂a艅 by艂a koordynowana przez moj膮 Ma艂偶臋, kt贸ra mia艂a mn贸stwo zapa艂u do pracy, studzonego niestety bardzo skutecznie przez b贸l w plecach. Troch臋 powalczy艂a w kuchni - uda艂o jej si臋 z艂apa膰 w miar臋 bezbolesn膮 pozycj臋, dzi臋ki czemu zagadnienie logistyczne rozsortowania tysi臋cy puszek, s艂oik贸w i pude艂ek, kt贸re mi zaj臋艂oby wi臋cej czasu ni偶 r臋czne z艂amanie SHA, jej zaj臋艂o raptem z p贸艂 godziny. Tutaj si臋 jednak sza艂 sko艅czy艂, reszt臋 zaj臋膰 podnosz膮co-stawiaj膮co-przesuwnych wykonywa艂em g艂贸wnie ja.
Dzi臋ki temu na chwil臋 obecn膮 znacznie powi臋kszy艂 nam si臋 dost臋pny metra偶 w mieszkaniu. Wi臋kszo艣膰 produkt贸w spo偶ywczych z kuchni pow臋drowa艂o do schowka. Wszelka chemia tudzie偶 srajta艣ma / r臋czniki papierowe maj膮 teraz swoje 艂atwo dost臋pne miejsce, zamiast chowa膰 si臋 po k膮tach. Szkoda tylko, 偶e ta nowa p贸艂ka jest do艣膰 w膮ska (w sensie, p艂ytka - ma mo偶e ze 20 cm g艂臋boko艣ci). Zawsze jednak mo偶na dokupi膰 drug膮, identyczn膮, i zrobi膰 dostawk臋.
Uff, dobry taki dzie艅. Cz艂owiek cho膰 przez chwil臋 ma wra偶enie, 偶e czas nie ucieka mi臋dzy palcami.
Podobno prawdziwy 'menczizna' potrafi wszystko naprawi膰 przy pomocy ta艣my klej膮cej i WD40. Ty potrzebujesz do wszystkiego ko艂ków [osikowych?]
Jako cz艂owiek z wojskiem obeznany nasz blogopisarz powinien raczej naprawia膰 wszystko przy pomocy PKL-2 馃檪 (Polowy Kabel Lekki, 2 偶y艂owy)