Pamięta ktoś jeszcze moje zachwyty nad aplikacją SQL Prompt?
Tu pisałem: https://xpil.eu/sql-raz-jeszcze/
I jeszcze tu: https://xpil.eu/sql-prompt-piec-lat-pozniej/
SQL Prompt to narzędzie, które ma w zasadzie tylko jedną wadę: uzależnia. Poza tym - same zalety.
Produkt ów ewoluuje dość żwawo. Obecnie aktualna wersja ma numerek bodajże dziewięć, lada chwila pewnie wyjdzie dziesiątka.
Jedną z miłych cech produktów firmy RedGate jest portal UserVoice, na którym użytkownicy posiadający licencję na dany produkt mogą zgłaszać pomysły na ulepszenie aplikacji bądź też głosować na pomysły zgłoszone przez innych użytkowników. Jedna licencja daje nam trzy punkty - głosy, które możemy porozkładać na maksymalnie trzy różne pomysły użytkowników. Pomysły, które uzyskają odpowiednio dużo głosów, są następnie wdrażane w kolejnych wersjach programu. Dzięki temu aplikacje RedGate są do pewnego stopnia "projektowane" przez użytkowników. Genialna sprawa.
Jednym z pomysłów na ulepszenie SQL Prompt było poprawienie logiki wyświetlania podpowiedzi na liście IntelliSense. Chodzi o to, że jeżeli wpiszę fragment nazwy, a następnie z wyświetlonej na podstawie tego fragmentu listy wybiorę jakąś pozycję, to następnym razem kiedy wpiszę ten sam fragment, wybrana poprzednio pozycja przemieści się na liście na samą górę, dzięki czemu szybciej będzie można ją wybrać.
Zagłosowałem na takie ulepszenie, ponieważ mam w swoim kołchozie kilka tabelek, których często używam, a które zawsze pojawiają się na liście na drugiej bądź trzeciej pozycji i za każdym razem marnuję cenne sekundy na ich wybranie.
Brzmi to może na lekką przesadę, ale proszę mi uwierzyć: jeżeli spędzamy na co dzień pięć, sześć godzin w środowisku SQL Server, pisanie zapytań do bazy staje się naszym drugim "ja" i każda, nawet najmniejsza optymalizacja edytora może nam zaoszczędzić trochę czasu, pozwalając skupić się na tym, co ważne, zamiast siłować się z durnym interfejsem uzytkownika.
No więc zagłosowałem na tę opcję i w sumie zapomniałem o tym, bo było to dość dawno.
Nie dalej jak kilka dni temu dostałem e-mail od firmy RedGate, że w związku z tym, że zagłosowałem kiedyś tam na tę właśnie opcję, chcieliby przeprowadzić ze mną rozmowę żeby lepiej zrozumieć dlaczego uznałem tę opcję za wartą mojego głosu. Zgodziłem się, ustaliliśmy datę i godzinę...
Rozmowa trwała około czterdziestu minut. Po drugiej stronie było dwóch programistów, jeden menadżer techniczny i jeden menadżer nietechniczny. Było współdzielenie ekranu (w obie strony! musiałem więc umiejętnie poukrywać wszystkie śmieszne koty na jutubie), było demostrowanie różnych scenariuszy i tak dalej. Summa summarum - było ciekawie. Temat z pozoru prosty został rozebrany na atomy; po drodze okazało się, że nie wszystko jest tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać. Na przykład: czy pierwsze powinny pojawiać się na liście obiekty, których najczęściej dotychczas używaliśmy, czy może te, których używaliśmy ostatnio? A może te, które pojawiły się ostatnio w aktualnie otwartym skrypcie. A jeżeli pasuje kilka rodzajów obiektów, to w jakiej kolejności je wyświetlić?
I tak dalej, i tak dalej. Bardzo rzeczowo i profesjonalnie.
A kilka dni później dostałem e-mailem magiczny kod, którego wpisanie w Amazon zasiliło moje konto niewielką kwotą w lokalnej walucie. Nie kupię za to domu ani auta, ale na dwie lub trzy książki starczy bez problemu.
Czyli, reasumując: producent komercyjnego oprogramowania zgłosił się do mnie, szarego użyszkodnika, a potem mi jeszcze za to zapłacił.
Świat stoi na głowie!
RedGate nadal wielbię. Nie za ten kupon podarunkowy, nie. Wielbię ich, bo ich produkty oszczędzają mi w pracy naprawdę bardzo, bardzo dużo czasu, a licencje kosztują na tyle niedużo, że któregoś dnia prawdopodobnie skuszę się na zakupienie własnej. Póki co używam zawsze licencji klienta, u którego aktualnie pracuję. Oczywiście zawsze najpierw muszę namówić klienta, żeby taką licencję kupił; na ogół nie kończy się na jednej licencji, bo nie może być tak, że jeden gość w teamie ma lepsze zabawki od reszty.
W zasadzie chyba powinienem dostać od RedGate jakąś prowizję za popularyzację ich produktu 😉
Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]
Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.