Opowiadanko "Bohater", które niedawno opublikowałem na łamach niniejszej namiastki pseudobloga, jest kolejnym z serii opowiadań ukazujących naszą wspaniałą, ziemską cywilizację we właściwej perspektywie. Jesteśmy tylko maleńkim ziarenkiem piasku dryfującym losowo przez niepojętą przestrzeń.
Poprzednie moje opowiadania z podobną puentą to "Projekt" oraz "Bóg nie gra ze światem w kości". Mam zaczęte jeszcze jedno, ale nie wiem, czy znajdę czas i chęci na jego skończenie - jeżeli tak, będzie to najdłuższe z opowiadań tu dostępnych.
Wracając jednak do "Bohatera", zacząłem to pisać mniej więcej miesiąc temu, ale po pierwszych kilku akapitach rozpęd mi minął i opowiadanko przeleżało "w szufladzie" aż do wczoraj.
Szkielet całości miałem w głowie już od dawna, pozostało więc tylko naciągnąć na niego jakieś w miarę strawne mięcho i skórę.
Opisując zachowanie kaprala Kouski (zarówno przed pojawieniem się Prostopadłościanu, jak też potem) miałem w głowie opowiadanie "Patrol" z serii lemowych przygód pilota Pirxa. I stamtąd właśnie zerżnąłem zarówno pomysł z lekarstwem orzeźwiającym jak też próbę nawiązania łączności z obiektem. Samo nazwisko Kouski pochodzi z "Doskonałej próżni" Lema. Jak widać, nie potrafię wymyślić niczego własnego i zrzynam żywcem z najlepszych 😉
Natomiast końcówki znikąd nie ściągnąłem. Przynajmniej nie świadomie.
Z całego tego opowiadanka, którego akcja rozciąga się na przestrzeni mniej więcej 110 lat, ma być widać, jak bardzo postępy cywilizacyjne uzależnione są od zdarzeń losowych (w tym przypadku: od tego, że przedstawiciel obcej cywilizacji potraktował Ziemię jako kibel), a także - o czym już wspomniałem na początku - jak maleńcy i nieważni jesteśmy w kosmicznej skali.
Ma być też trochę śmiesznie, ale to już kwestia - jak zawsze - indywidualna.
Ogólnie uważam "Bohatera" za całkiem sympatyczne opowiadanie. To znaczy we własnej, maluczkiej skali. Ani by mi przez głowę nie przeszło mierzyć się z Wielkimi tego świata.
Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]
Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.