Zupa z chlebem i z cebulą
Zawsze narzekałem na blogi typu "wstałem dziś o 7:14, umyłem zęby, zjadłem śniadanie...". Odtwarzanie swojego życia krok po kroku jest może i ciekawe dla blogge...
Co mi się przytrafiło, co zobaczyłem.
Zawsze narzekałem na blogi typu "wstałem dziś o 7:14, umyłem zęby, zjadłem śniadanie...". Odtwarzanie swojego życia krok po kroku jest może i ciekawe dla blogge...
Odgrażałem się, odgrażałem, wreszcie nastąpił ten dzień. Usunąłem swoje konto na Twarzoksiążce.
Jeden post o tym tytule już był (być może z nieco inną ilością "r"). Wygląda na to, że zimne zimy zaczynają stawać się w tym kraju normą.
Na czym to ja wczoraj... Aha, już wiem. Przepchnęliśmy córę przez piąte urodziny, wróciliśmy do domu, wypakowaliśmy fanty, zapakowaliśmy tortąby...
Kończący się właśnie (za szybko, oj za szybko) weekend spędziłem wespół z familią w hrabstwie Donegal.
Była sobie Saga Rurowa. Myślałem już, że naprawdę wyjdzie mi z tego jakaś dłuższa historia, a tu masz ci los.