Miniflux: 5 miesięcy później

https://xpil.eu/cOXiM

Jako aktywny konsument ponad dwóch setek blogów, przez większość swojego dorosłego życia próbuję znaleźć idealny czytnik RSS. Wypróbowawszy chyba wszystkich (a na pewno większości) dostępnych rozwiązań, w okolicach maja tego roku przesiadłem się na Miniflux.

Minęło od tego czasu pięć miesięcy (i cztery dni) - no i co?

Zalety

  • Instaluje się jedną komendą (sudo apt install miniflux), potrzem trzeba jeszcze ustawić połączenie do bazy danych i skonfigurować Apacza - wszystko jest ładnie opisane na stronie dostawcy. Jeżeli nie lubimy Linuksa, jest też wersja pod Windows (nie próbowałem, przypuszczam, że działa całkiem podobnie, może z wyjątkiem aktualizacji). Żadnych dockerów, żadnych chmur zewnętrznych.
  • Aktualizacje: ponieważ jest to natywna aplikacja linuksowa, aktualizuje się automatycznie razem z resztą systemu.
  • UI: w przeglądarce albo jako PWA (czyli też w przeglądarce, ale udającej lokalną aplikację).
  • Szybkość działania: przyświetlna. Jeszcze ani razu nie zdarzyło mi się, żeby cokolwiek się zatkało czy opóźniło. Wszystko po prostu działa, od razu.
  • Dodawanie nowych kanałów RSS: można wkleić bezpośrednio link do kanału, można też wkleić link do strony głównej a Miniflux sam znajdzie wszytkie dostępne kanały i zapyta, które chcemy subskrybować.
  • Częstotliwość odświeżania: aplikacja automatycznie wykrywa które kanały jak często są aktualizowane i odpowiednio dopasowuje częstotliwość. Oprócz tego można ręcznie wymusić odwieżenie kanału (lub wszystkich kanałów). Plus zabezpieczenie czasowe: jeżeli spróbujemy wymusić odświeżenie kanału zbyt często, dostaniemy ostrzeżenie.
  • Działa wszędzie - jeżeli Twoja deska klozetowa / żelazko / piekarnik / lustro / wibrator / lodówka / okno ma przeglądarkę i wifi, możesz tam używać Miniflux.
  • Minimalizm. Miniflux ma bardzo, ale to bardzo minimalistyczny interfejs. Zero elementów graficznych w treści - czysty tekst. Tak naprawdę jedyny element graficzny to fav-ikonka w pasku adresu. Da się go uładnić CSS-em (skórek do pobrania z Sieci jest całe mnóstwo).
  • Kompatybilność: w chwili, kiedy piszę te słowa, Miniflux potrafi natywnie współpracować z dwudziestoma pięcioma różnymi usługami zewnętrznymi (niektóre wypróbowałem - na przykład Telegram - i faktycznie działa). Obsługuje też wszystkie standardy i wersje kanałów (RSS, Atom, JSON Feed i kupa innych).
  • Przenośność: aplikacja trzyma wszystkie swoje dane w bazie PGSql, wystarczy więc wykonać kopię zapasową bazy (co i tak każdy powinien robić regularnie), odtworzyć ją na maszynie docelowej i już. Testowałem, działa.
  • Stabilność: bez zarzutu, wszystko po prostu działa, zawsze.
  • Cena: €0.

Wady

  • Nie da się w prosty sposób pobrać listy ulubionych ("zagwiazdkowanych") wpisów. Tak w ogóle to da się, ale trzeba Umić w Skryptowanie i Wogle.
  • Działa w architekturze klient-serwer, więc jeżeli ktoś spodziewa się lokalnej aplikacji typu Outlook czy Thunderbird, to się rozczaruje. Dla mnie to akurat ogromna zaleta, ale YMMV.

Reasumując: Nie chcę zapeszyć, ale wygląda na to, że w końcu odnalazłem Zen w świecie czytników RSS. Bardzo, bardzo polecam.

https://xpil.eu/cOXiM

2 komentarze

  1. Nie mam czytnika, nie umiem go zainstalować. Szkoda, ponieważ wyświetlałyby mi się nowe wpisy, więc nie musiałabym zaglądać, czy ktoś napisał nowy post. Tym bardziej mi potrzebny, że mam kłopoty z podwójnym widzeniem.
    Zasyłam serdeczności

  2. Akurat dockera też dają. Ale tak, nie trzeba go używać. To co mnie zastanawia i lekko odrzuca, to użycie PG jako bazy. Znaczy nie samo użycie DB do przechowywania, to ma sens i rozwiązuje wiele problemów, ale czemu nie SQLite? Odpadałoby całe zarządzanie bazą i kolejna uruchomiona usługa w systemie, co dla wielu jest sporą barierą.

    Niemniej – czy jest możliwość zdefiniowania dla danego kanału (lepiej: grupy kanałów) zewnętrznej akcji do wywołania? Powiedzmy coś jak Telegram, ale chciałbym wysłać URL (minimalnie, najchętniej wybrane pola z czytnika RSS) do zewnętrznego skryptu. Jeszcze lepiej jakby potrafił przyjąć wynik i na jego podstawie dodał tagi i/lub oznaczył jako przeczytane.

    Myślę o czymś, co będzie mi automatycznie tagowało i grupowało newsy z różnych kanałów RSS. Waham się pomiędzy zrobieniem wszystkiego w Pythonie a wykorzystaniem jakiegoś gotowca.

Leave a Comment

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.