Dawno, dawno temu pokazałem jak wygenerować ścieżkę losowego spaceru na rozmaite sposoby. Tu można poczytać.
Dziś zastosujemy podobne metody, z jednym wyjątkiem: zamiast losowania kolejnych kroków spaceru, odczytamy je sobie z kolejnych cyfr liczby Pi. Zrobimy to na kilka różnych sposobów, ponieważ nudzi nam się i siedzimy przycupnięci na zadupiu czekając aż się wyprostuje sytuacja z wirusem-świrusem.
1Zaczniemy od wariantu najprostszego: startując od punktu (0,0) będziemy dodawać współrzędne z poprzedniego kroku do kolejnych cyfr Pi (nieparzyste na iksach, parzyste na igrekach). Innymi słowy najkrótszy możliwy krok wynosi 0 (jeżeli pojawią się dwa kolejne zera obok siebie), a najdłuższy - około 12.7 (przekątna kwadratu 9x9). Droga zawsze idzie w górę i w prawo, jest więc raczej nudno: 2Wprowadźmy kąt, o jaki będziemy zakręcać za każdym razem. W tym celu dzielimy liczbę Pi na segmenty dwucyfrowe, następnie z każdego segmentu bierzemy pierwszą cyfrę do wyliczenia kąta zakrętu (normalizujemy ją do kąta pełnego, a więc 0 oznacza brak zakrętu, jedynka - zakręt o 36 stopni, dwójka - o 72 stopnie i tak dalej aż do dziewiątki oznaczającej zakręt o 324 stopnie), a druga mówi nam o ile się przemieszczamy. Efekt jest już nieco ciekawszy: 3A teraz spróbujmy ograniczyć zakręty wyłącznie do wielokrotności kąta 45 stopni, zaokrąglając w dół. Efekt jest równie bałaganiarski co poprzednio, ale wyraźnie widać ograniczenie zakrętów: 4To samo, ale rezygnujemy z losowania długości kroku - każda kolejna cyfra Pi służy teraz wyłącznie do wyznaczenia kąta zakrętu, krok zaś ustawiamy na stałe na 1: 5Jeżeli znudziły nam się kąty 45 stopni, spróbujmy teraz czegoś subtelniejszego: znormalizujmy zakręty do zakresu 0-9 stopni. Wynik: takie jakby kółka. W zasadzie. Trochę krzywe... 6To samo, ale zamiast zakręcać cały czas w tę samą stronę znormalizujemy teraz kierunki (czyli odejmiemy od każdej cyfry 4.5 zanim przekształcimy ją na radiany). Ponadto znacznie zwiększymy ilość punktów wykresu (do około 10K), bo w początkowych stadiach niewiele się dzieje: 7Wracamy do ograniczania kątów - tym razem wyłącznie kąty proste (lub ich wielokrotności). Żeby było uczciwie, teraz dzielimy Pi na segmenty trzycyfrowe, gdzie dwie pierwsze cyfry pomogą nam wyznaczyć kąt a trzecia - przesunięcie: 8Jeżeli w powyższym przykładzie ustawimy przesunięcie na 1 (czyli zamiast grup trzycyfrowych weźmiemy dwucyfrowe), dostaniemy takie coś: 9A tu coś całkiem innego: zamiast dzielić Pi na segmenty będziemy się przesuwać oknem o szerokości 3 co jedną cyfrę (czyli: 314, 141, 415, 159 i tak dalej), przy czym za każdym razem wyliczymy kąt obrotu jako znormalizowaną (do 360) wartość okna, a przesunięcie ustawimy na jedynkę: 10Wracamy do korzeni - bierzemy kąt z każdej kolejnej cyfry, przesunięcie ustawiamy na jedynkę, ale dodajemy haczyk: jeżeli dana cyfra jest parzysta, zakręcamy w prawo, a jeżeli nie - w lewo. Wynik: 11To samo, ale podwajamy kąty: 12Sprawdźmy kwadratowość liczby Pi. W tym celu do każdej cyfry dodamy 85.5 stopnia (czyli cztery i pół stopnia mniej od kąta prostego), dzięki czemu średni obrót powinien wylądować w okolicy 90 stopni... 13Na zakończenie wypiszę teraz wszystkie cyfry liczby Pi, dla ułatwienia posortowane rosnąco i bez duplikatów: 0,1,2,3,4,5,6,7,8,9.Aha, no i obowiązkowa mapa cieplna segmentów 3-cyfrowych. Mnożenie oraz dodawanie:
Spodobało się? Pi nie jest jedyną liczbą niewymierną, mogę z tego zrobić całą serię 😉
Niektóre z tych wykresów przypominają struktury białek…
Teraz usuń te osie współrzędnych, rzuć te wykresy na płótno i wyślij do galerii sztuki nowoczesnej. Wróżę sukces artystyczny i komercyjny 😉
W sumie mógłbym jeszcze dołożyć do zabawy trzeci „wymiar” i kolorować fragmenty wykresu w zależności od kierunku wiatru etc. Hmmm.
Ooo! to wtedy to nawet taki Dali nie podskoczy 😉
dogłębna analiza.. Popatrzę sobie w wolnej chwili na mechanizm tworzenia tych obrazów i za przerobię na analizę tekstów [kody ascii kolejnych znaków]. Dzięki temu będzie można wizualizować np njusy z różnorakich portali njusowych i oceniać ich estetykę [bo sensu w większości nie warto] 😉
Aż tak to ja się nie nuuudzę, a poza tym, układem współrzędnych, to toż to podobno porzuteczny stan, nie wskazujący na spożycie, a π x ok.na ma , czy jakoś tak, to leciało? Aaa π x drzwi… No,