Slow Burn. Recenzja serii.

https://xpil.eu/I13em

Jakiś czas temu, całkiem niedawno, pisałem o pierwszej książce z serii "Slow Burn". Nie dalej jak przedwczoraj udało mi się skończyć ostatnią, dziewiątą część serii.

To znaczy konkretnie tego kawałka serii, bo okazało się, że Autor zdecydował się potem dopisać jeszcze jedną część opisującą wydarzenia w 14 lat później. Tej dziesiątej książki jeszcze nie odsłuchałem.

Ogólnie serię polecam. Nie ma nudy, jest nieprzerwana akcja opisywana liniowo z perspektywy głównego bohatera i jedynego narratora. Przez kolejne tomy stopniowo zwiększa się nie tylko zasięg (geograficzny) akcji, ale też skala wydarzeń. Trup ściele się gęsto po obydwu stronach barykady, Autor pracowicie wymyśla coraz to nowe metody na radzenie sobie z niekończącymi się hordami zombie, które w dodatku okazują się być dość mocno zróżnicowane: nie wszystkie są całkiem tępe, niektóre potrafią nawet podporządkować sobie większe lub mniejsze grupy. Strzelać do zombie z broni palnej nie należy (chyba, że w absolutnej ostateczności), bo już dawno skojarzyły one odgłos wystrzału z obiadem (a w każdej broni kiedyś amunicja musi się przecież skończyć), najlepiej więc walczyć bronią białą, ewentualnie kuszą lub łukiem. Analogicznie sprawa ma się z silnikami: ich odgłos natychmiast podrywa wszystkie okoliczne zombiaki, które wiedzą, że w środku jest przekąska.

W największym skrócie to główny bohater szlaja się z kumplem i maczetą po Austin (stolica Teksasu) i okolicach, spotyka różnych ludzi, którzy potem umierają albo nie. Niektórzy próbują go zabić. W tle miliony głodnych, wściekłych zombiaków, trochę uczonych próbujących wykombinować szczepionkę, trochę wojskowych, z jeden czy dwa wątki prawie-że-romantyczne, ogólnie wszyscy ganiają z gołymi tyłkami i próbują przetrwać.

Moja prywatna ocena: okolice 8/10, co należy dodatkowo przeskalować przez fakt, że nie przepadam za tym gatunkiem literackim. Napisane z odpowiednio dużą dozą humoru tudzież rzeźni. Jak już nadmieniłem - polecam.

https://xpil.eu/I13em

Leave a Comment

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.