Fortelem, moiściewi!

https://xpil.eu/1HDAO

Jak mawiał Onufry Zagłoba: "Nie ma co! Tu trzeba fortelu zażyć." Takoż i fortelem zażyliśmy my wczoraj z moją Małżonką dziecię nasze, ażeby chętniej czytać zaczęła.

Pociechę naszą kładziemy spać na ogół w okolicach godziny ósmej. Z tym, że się to często przeciąga, bo ona umiejętnie z nami każdy wieczór rozgrywa. A to okazuje się, że głodna jeszcze, a to że pić, a to zęby umyć, a to bajkę poczytać... No i się robi dziewiąta zanim dziecko zaśnie.

Wczoraj udało nam się ją przekonać, żeby poszła spać o godzinie siódmej. Po lekturze "Narnii" zrobiło się z tego wpół do ósmej - dziecko umyte, najedzone, napite i nabajczone, ale zasnąć nijak nie może. Co i rusz woła mamę i tatę, i marudzi, że spać jej się nie chce.

No to wzięli my się na fortel i powiedzieli my jej, że i owszem, nie musi jeszcze iść spać, pod warunkiem, że czekając na sen będzie sobie czytać książki.

Dali my jej książeczkę o jakichś księżniczkach, a nuż zadziała.

Zadziałało nad wyraz dobrze! Przeczytała książeczkę do końca w 15 minut i zawołała o następną.

Zasnęła jakieś cztery książeczki później. Do tej pory szczęka mi się ciągnie po podłodze, nie przypuszczałem bowiem, że moje dziecko jest w stanie przeczytać tyle tekstu na raz i się nie znudzić.

Duma mnie rozpiera, normalnie pęknę zaraz. I trzeba będzie wietrzyć...

https://xpil.eu/1HDAO

1 Comment

  1. Ja myślę, że Zagłoba mówiąc, iż fortelu trzeba zażyć, ma na myśli, by co nieco łyknąć. Żeby oleum do głowy trafiło…

Skomentuj MiSzA Anuluj pisanie odpowiedzi

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.