Padam na ziemię, ustami do czarnej ziemi. Mówię: Boże, którego nie ma, nie daj, żebym zrobiła krzywdę człowiekowi. Niech mi wpierw odpadnie ręka, niech mnie spali piorun. Padam na ziemię, ustami do żywej ziemi. Mówię: Boże, którego nie ma na najdalszej gwieździe, który jesteś we mnie, Boże doskonały, jak ja jestem nikczemna, Boże okrutny, oddaję ci na krwawą ofiarę największe szczęście mojego życia.

https://xpil.eu/x7r

Padam na ziemię,
ustami do czarnej ziemi.
Mówię: Boże, którego nie ma,
nie daj, żebym zrobiła krzywdę
człowiekowi.

Niech mi wpierw odpadnie ręka,
niech mnie spali
piorun.

Padam na ziemię,
ustami do żywej ziemi.
Mówię: Boże, którego nie ma
na najdalszej gwieździe,
który jesteś we mnie,
Boże doskonały, jak ja jestem nikczemna,
Boże okrutny,
oddaję ci na krwawą ofiarę
największe szczęście
mojego życia.

https://xpil.eu/x7r