„Astray”. Recenzja niedokończonej lektury.
Jak już wiele razy wspominałem, hołduję zasadzie 50 stron. Jeżeli jakaś książka mi nie "kliknie" po 50 stronach, odkładam. "Astray", pierwszy tom sagi "The Adve...
Jak już wiele razy wspominałem, hołduję zasadzie 50 stron. Jeżeli jakaś książka mi nie "kliknie" po 50 stronach, odkładam. "Astray", pierwszy tom sagi "The Adve...