Obcy wylądowali i kazali mi zaprowadzić się do przywódcy. Poszliśmy więc. – Kasiu, to są obcy. Obcy, moja żona. Obcy wylądowali i kazali mi zaprowadzić się do przywódcy. Poszliśmy więc. - Kasiu, to są obcy. Obcy, moja żona.