Spacer po spirali
Losowe (lub pseudolosowe) spacery to mój nieleczony zajob moje hobby, o którym uparcie od czasu do czasu tu piszę ku własnej rozrywce, a przerażeniu znudzeniu C...
Losowe (lub pseudolosowe) spacery to mój nieleczony zajob moje hobby, o którym uparcie od czasu do czasu tu piszę ku własnej rozrywce, a przerażeniu znudzeniu C...
Ze scammerami się lubimy, i to bardzo. Z tym, że jednostronnie. Ja ich lubię, oni mnie nie znoszą, ponieważ hołduję zasadzie, że jak już uda mi się odebrać od t...
Lubię od czasu do czasu zasiąść za klawiaturą i pobawić się w generowanie losowych spacerów, o czym starsi Czytelnicy zresztą dobrze wiedzą i już zaczynają ziew...
Przystawka Dość późno dałem się namówić na Copilota; tak naprawdę używam go dopiero od kilku tygodni i to głównie dlatego, że Microsoft pcha go wszystkim na sił...
Ponieważ nie samym SQL-em człowiek żyje... Chociaż czasem ubolewam, że ludzie mówią tyloma różnymi językami. Jakby tak wszyscy się przestawili na SQL, byłoby du...
Po krótkiej przygodzie z Linuksem podjąłem jeszcze jedną próbę instalacji Windows, który z jakiegoś tajemniczego powodu szedł mi ostatnio w krzaki od razu po in...