Bidulka
Wczoraj o wpół do piątej dostaliśmy od teściów telefon, że dziecko nam się rozchorzało srodze, że ją brzuch boli i to mocno. Niewiele myśląc urwaliśmy się z hut...
Wczoraj o wpół do piątej dostaliśmy od teściów telefon, że dziecko nam się rozchorzało srodze, że ją brzuch boli i to mocno. Niewiele myśląc urwaliśmy się z hut...
Wybraliśmy się drugiego stycznia z teściami do centrum, żeby im pokazać trochę Irlandii industrialnej
Od niepamiętnych czasów niezmiernie podobały mi się opowiadania o podróżowaniu w czasie.
Wbrew szumnym zapowiedziom pesymistów meteo, zimy w tym roku w Irlandii jak na lekarstwo.
Od kilku minut znów jestem szczęśliwym kierowcą mojej Kijanki.
Zrażony kiepską passą wszystkofoniczną stwierdziłem, że mi aureola z głowy nie spadnie jak sobie kupię jakiegoś low-endowego smartfona, po którym w razie kradzi...