Jaskinia Rozpusty – wizyta pierwsza
Żółte, lekko odrapane drzwi były zamknięte na klucz. Zamiast klamki na zewnątrz wystawała tylko bezużyteczna, za to całkiem duża gałka. Próbowałem za nią szarpa...
Żółte, lekko odrapane drzwi były zamknięte na klucz. Zamiast klamki na zewnątrz wystawała tylko bezużyteczna, za to całkiem duża gałka. Próbowałem za nią szarpa...
Szanowni Czytawce, drogie Czytawki, smutek i żałość zapanowały nam dziś na świecie. Terry Pratchett dokonał swego żywota. Młody był, ledwie sześćdziesiąt sześć ...
Znacie jakichś fajnych blogerów? Bo ja znam, kilku nawet osobiście. Już o tym kiedyś pisałem, zdaje się. Ale dziś napiszę jeszcze raz, bo lista znanych mi osobi...
Farty Towels - taką nazwę nosi "Hotel Zacisze" w ostatnim odcinku. Stąd taki a nie inny tytuł dzisiejszego wpisu... Proszę mi wierzyć lub nie (ja bym nie wierzy...
Jak być może co poniektórzy czytelnicy tego bloga zdążyli już boleśnie zauważyć, od czasu do czasu próbuję wykazywać zainteresowanie gałęziami matematyki nieco ...
Dziś króciutko pokażę różnicę między podejściem do klienta między bankiem polskim a irlandzkim. Sytuacja jest o tyle symetryczna, że w obydwu bankach próbowałem...