Tess Gerritsen: Telefon po północy
Udało mi się wczoraj skończyć "Telefon po północy" Tess Gerritsen, dziś króciutka recenzja. Króciutka, bo książka okazała się całkiem inna, niż miałem nadzieję....
Udało mi się wczoraj skończyć "Telefon po północy" Tess Gerritsen, dziś króciutka recenzja. Króciutka, bo książka okazała się całkiem inna, niż miałem nadzieję....
Po dłuższej serii SF postanowiłem się trochę odchamić i przeczytać coś dla "normalnych" ludzi. Mój wybór padł na "Telefon o północy" Tess Gerritsen. Głównie dla...
"Porwanie" to kino akcji z 2011 roku. W zasadzie nic nadzwyczajnego jeśli chodzi o fabułę - podobnych filmów widziałem już dziesiątki. Ale za to obsada całkiem ...
W ramach zwiedzania nowych okolic muzycznych natrafiłem niedawno na Angélique Kidjo. Pani jest czarna jak smoła i łysa jak ktoś całkiem bez włosów. Pochodzi z B...
Słucham sobie (tak, słucham, bo nijak ostatnio nie potrafię znaleźć czasu na czytanie óczmi) ostatnio "Opowieści z meekhańskiego pogranicza" - bardziej z obowią...
Tematy historyczne pojawiają się na tym blogu tak rzadko, że jak na razie nikomu nie udało się żadnego zaobserwować. "Leopard" to nazwa czołgu z czasów drugiej ...