Drukarka ze strychu
Zadzwonił do mnie niedawno sąsiad (tak, tak, teraz do sąsiadów się dzwoni, kiedyś się po prostu przychodziło) z pytaniem, czy mam drukarkę, bo on nie ma, w biur...
Zadzwonił do mnie niedawno sąsiad (tak, tak, teraz do sąsiadów się dzwoni, kiedyś się po prostu przychodziło) z pytaniem, czy mam drukarkę, bo on nie ma, w biur...
Dziś rzecz o o liczbach pierwszych. A konkretnie, o probabilistycznych testach pierwszości.
Wbrew oczekiwaniom, mój poprzedni wpis, pomimo grubymi nićmi szytej sugestii, że będzie o cyckach, nie spotkał się z jakąś oszałamiająca popularnością.
Dziś zabawna dykteryjka o nazwiskach.
Za oknem plus trzynaście!
O ile poprzedni wpis był lekko tylko nudnawy, tak ten pobije wszelkie rekordy - uważam, że posłowie obradujący w polskim Sejmie powinni zacząć się obawiać poważ...