Krótka historia pewnego linuksa
Mam w zwyczaju od czasu do czasu testować nowe wersje rozmaitych linuksów. Na ogół jest to Mint albo "czyste" Ubuntu, czasem Fedora, sporadycznie Gentoo.
Mam w zwyczaju od czasu do czasu testować nowe wersje rozmaitych linuksów. Na ogół jest to Mint albo "czyste" Ubuntu, czasem Fedora, sporadycznie Gentoo.
Jak już kilka razy wspominałem, zdarzyło mi się kiedyś (dawno temu) rozpocząć karierę honorowego dawcy krwi. Po oddaniu ponad 42 litrów wyemigrowałem do Irlandi...
Wstęp: Piotruś lubi bajki typowo techniczno-naukowe, bo jest teraz w trybie chłonięcia wiedzy ogólnej. Madzia z kolei woli tradycyjnie kolory, piosenki, wierszy...
Przytrafiła mi się przedwczoraj historia nader zabawna, która jadnakowoż mogła okazać się tragiczna w skutkach. Szczęśliwie jednak nikomu nic się nie stało. A b...
Zaprosiliśmy wczoraj do naszej jaskini Zła i Rozpusty parkę znajomych, pod pretekstem spojenia kawą tudzież herbatą. Zaledwie piętnaście - dwadzieścia minut zaj...
Kolejny fantastyczny pokaz kreatywności w zakresie interpretacji przepisów o ruchu drogowym dał dziś kierowca kremowego Mercedesa. A było tak: Jadę sobie potuln...