Ewoluuję
Ewolucja to zjawisko dość wolne. Wolniejsze nawet od pracy w piątkowe popołudnie. W zasadzie odbywa się tak pomału, że niektórzy nie wierzą, że w ogóle istnieje...
Ewolucja to zjawisko dość wolne. Wolniejsze nawet od pracy w piątkowe popołudnie. W zasadzie odbywa się tak pomału, że niektórzy nie wierzą, że w ogóle istnieje...
Za (dawnych!) czasów kawalerskich przydarzyło mi się zarazić od kolegi pasją grania w snookera i wszelakie bilardy. Trochę w dziewiątkę, ale głównie w ósemkę (n...
Najpierw trzeba się nauczyć podrzucać i łapać dwie kulki jedną ręką. Tak, lewą też. Najlepiej ćwiczyć na pomarańczach. Potem już łatwo żonglować trzema kulkami,...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...... dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Dziś o kilku dziwnych słówkach. Zacznijmy od tytułowego dżdżu. Oczy...
Ten wpis jest częścią serii "Moja wyprawa do Indii". Jeżeli ktoś czytał niedawno o tym, jak to kiedyś udało mi się dotrzeć do Indii, pamięta zapewne, że skończy...
Jedna z moich ulubionych piosenek Czerwonego Tulipana. Niezbyt może optymistyczna, ale trafia w samo sedno.