Zbieramy owoce
Wczorajszy dzień wpisał się złotymi literami w naszą rodzinną historyję. Otóż, po niezliczonych popołudniach prób, tłumaczeń, próśb, gróźb i frustracji, nasza c...
Wczorajszy dzień wpisał się złotymi literami w naszą rodzinną historyję. Otóż, po niezliczonych popołudniach prób, tłumaczeń, próśb, gróźb i frustracji, nasza c...
Wracam ci ja dziś z pracy jak gdyby nigdy nic. Sznur aut z przodu, sznur aut z tyłu. Z podporządkowanej z prawej strony próbuje się dołączyć jakieś auto, ale ni...
Od niedawna można napawać się u mnie nowym cytatem. Zainteresowanych zapraszam do sekcji Ulubione cytaty (dopisane 21 września 2012: sekcja Ulubione cytaty zost...
Odkryłem niedawno bloga, którego autor skrzętnie i bezlitośnie wytyka błędy i nonsensy rozmaitych współczesnych pseudowynalazków oraz pseudonaukowych pseudoteor...
Książka, którą ostatnio czytam z zapartym tchem (o której wspominam tutaj) zawiera, oprócz w miarę "tradycyjnych" zagadek matematycznych (typu: Jaś miał pięć ja...
Przez kilka ostatnich tygodni używałem na swym nudnym blogu motywu PageLines. Motyw wyglądał solidnie i prawie skusiłem się na zakup wersji bez ograniczeń. Troc...