Brudnopis
Przedwczoraj zacząłem czytać "Brudnopis" Siergieja Łukianienki.
Przedwczoraj zacząłem czytać "Brudnopis" Siergieja Łukianienki.
Żona moja zaczęła ostatnio narzekać, że jej bezprzewodowa mysz do laptopa ma za duży transmitter bluetooth, w związku z czym cała idea mobilności bierze w łeb.
Wczoraj spędziliśmy pół dnia na gotowaniu, smażeniu i pieczeniu. W wyniku uzyskaliśmy dwa ciasta owocowe (jedno jagodowe i jedno truskawkowe), siedem szaszłyków...
Zdrówko mnie jednak nie opuściło tak do końca.
Następny raz dwudziesty dziewiąty lutego będzie dopiero w okolicach 2016. roku a więc z tej okazji: hip hip, hurra!
Dziś, po kilkumiesięcznej przerwie, udało mi się w końcu doczytać kolejną książkę Terry'ego pod tytułem jak wyżej.