Moja trucizna codzienna: Mini Motorways
W ramach odskoczni od Literaków, w które gram zdecydowanie za dużo, ostatnio zaatakowałem niewielką ale zaskakująco wciągającą gierkę pod tytułem jak w tytule, ...
W ramach odskoczni od Literaków, w które gram zdecydowanie za dużo, ostatnio zaatakowałem niewielką ale zaskakująco wciągającą gierkę pod tytułem jak w tytule, ...
Eskimosi mają ponoć ileś-tam-naście-dziesiąt-czyjakośtak określeń na kolor biały, Angole natomiast aż do przesady rozbudowali słownictwo pogodowe, a w szczególn...
Nie udało mi się ostanio obejrzeć żadnego nowego filmu pełnometrażowego. Oferty Netflix i Prime są... no, są jakie są. Czekam z utęsknieniem na grudzień i drugi...
Po raz pierwszy od dość dawna nie mam napisanych żadnych tekstów "na zapas". Przyjdzie mi pisać na bieżąco. Dziwnie jakoś, ale ponoć dużo ludzi tak robi, więc m...
Dziś zobaczymy czym grozi skrzyżowanie żywego człowieka z postacią z kreskówki, poszukamy punktu G, posłuchamy porady księdza, nawleczemy nitkę na ucho igielne,...
Na porządnych wakacjach nie byliśmy już z sześć lat, a może i więcej. Ponieważ niedawno obydwie szkoły naszych pociech miały tydzień wolnego, obstalowaliśmy tan...